Wymowne słowa kapitana ZAKSY po sensacyjnej porażce. "Przepraszam kibiców..."
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała w niedzielnym spotkaniu PlusLigi z PGE Skrą Bełchatów 0:3. Kapitan kędzierzynian Aleksander Śliwka przeprosił kibiców za porażkę w tym meczu. Spotkanie w hali "Azoty" oglądało 2350 widzów.
– Przepraszam kibiców, szczególnie że dużo dziś ich przyszło obserwować mecz w naszej hali – powiedział Aleksander Śliwka. Przyjmujący dodał, że przegrana to "wypadek przy pracy".
Zobacz także: Bolesny skurcz po zagrywce. Siatkarz musiał zejść z boiska (WIDEO)
Zdaniem rozgrywającego ZAKSY Marcina Janusza miejsce w tabeli PGE Skry nie oddaje potencjału ekipy z Bełchatowa.
– Dziś zagrali tak jak można oczekiwać po klasie zawodników, którzy tam są. Była duża presja z ich strony na zagrywce, mieli dużo dobrych akcji w obronie. Często było tak, że bronili nasze kontry, po czym wyprowadzali własne skuteczne kontrataki. Nam się ciężko grało, jesteśmy między bardzo ważnymi meczami Ligi Mistrzów z Itasem. Nie tłumaczy to jednak do końca tego, co się dziś stało. Cóż, takie mecze jak dziś się zdarzają, chociaż nie oznacza to, że akceptujemy ten stan rzeczy. Będziemy starali się wyciągnąć z tego wnioski – zaznaczył Janusz.
Zawodnik Skry Grzegorz Łomacz powiedział, że na pewno jego i kolegów z drużyny nie zadowala miejsce w tabeli:
– Celem minimum na ten sezon był awans o play-off. Wracając do oceny dzisiejszego spotkania, to ZAKSA pozwoliła nam bardzo rozwinąć skrzydła. Na pewno nie zagrała na swoim poziomie. My to jednak potrafiliśmy wykorzystać i kontrolowaliśmy przebieg spotkania od początku do końca – stwierdził.
Skrót meczu ZAKSA - Skra:
Kędzierzynianie następne spotkanie PlusLigi rozegrają 19 marca, rywalem będzie Cerrad Enea Czarni Radom. Skra w tym samym dniu w hali przeciwnika zmierzy się z Jastrzębskim Węglem.
Przejdź na Polsatsport.pl