NHL: Dallas Stars drugi raz z rzędu pokonali Seattle Kraken
Hokeiści Dallas Stars drugi raz z rzędu pokonali na wyjeździe Seattle Kraken w lidze NHL. W weekend triumfowali 4:3 po dogrywce, a w poniedziałek zwyciężyli 5:2. Tego dnia także Montreal Canadiens ulegli Colorado Avalanche 4:8, zaś Toronto Maple Leafs przegrali z Buffalo Sabres 3:4.
Kapitan Stars Jamie Benn strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Po bramce i asyście w zwycięskiej drużynie z Seattle zanotowali Jewgienij Dadonow, Wyatt Johnston, Joe Pavelski i Jason Robertson. Natomiast obrońca Miro Heiskanen asystował kolegom przy trzech trafieniach.
ZOBACZ TAKŻE: Obrońca Winnipeg Jets zanotował asystę w jubileuszowym spotkaniu
Bramkarz "Gwiazd" Jake Oettinger zatrzymał aż 26 z 28 strzałów rywali, a pokonali go tylko Yanni Gourde i Eeli Tolvanen.
Maple Leafs jeszcze w drugiej tercji prowadzili 2:0, ale goście odrobili straty. Wracający do gry po przerwie z powodu kontuzji Alex Tuch strzelił dla Buffalo Sabres dwa gole, w tym zwycięskiego na 4:3 w trzeciej tercji, podczas gry w przewadze.
Zespół z Toronto, który dopiero drugi raz w sezonie nie zdobył punktu w meczu, w którym prowadzili po dwóch tercjach, pozostaje w dywizji atlantyckiej na drugiej pozycji, za najlepszymi w lidze Boston Bruins.
W Montrealu podczas meczu Canadiens z Colorado Avalanche padło aż 12 bramek. Osiem z nich zdobyli goście. Obrońcy Pucharu Stanleya po 16 minutach prowadzili już 4:0, a później nie dali się dogonić.
Grający przeciwko swojej byłej drużynie Artturi Lehkonen zdążył strzelić dla "Lawiny" dwa gole i zaliczyć asystę, zanim w drugiej tercji opuścił taflę z palcem złamanym po uderzeniu krążka. Fin osiągnął granicę 100 bramek w sezonach zasadniczych NHL. Lehkonen zmienił klub w zeszłym sezonie i zdobył z Avalanche Puchar Stanleya.
Hokeiści Colorado Avalanche wrócili na trzecie miejsce w dywizji centralnej. Z kolei Canadiens przegrali siedem meczów z rzędu i są ostatni w dywizji atlantyckiej.
Przejdź na Polsatsport.pl