Iga Świątek opowiedziała o presji. "Nie jest łatwo bronić tytułu"
- Nie jest łatwo bronić tytułu, ale czuję, że radzę sobie z tym całkiem nieźle i po prostu gram swoje - powiedziała Iga Świątek po zwycięstwie nad Rumunką Soraną Cirsteą i awansie do półfinału tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Indian Wells.
Polska tenisistka w ćwierćfinale triumfowała 6:2, 6:3 i do tej pory w Indian Wells nie przegrała ani jednego seta.
- Cieszę się, że grałam tak intensywnie i dobrze rozpoczęłam oba sety. Dobrze sobie tutaj radzę, gram swój tenis - powiedziała liderka światowego rankingu o meczu z Rumunką.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek apeluje o większe wsparcie dla ukraińskich zawodniczek
- Od początku turnieju czuję pozytywną energię. Kibice bardzo mnie wspierają. Nie jest łatwo bronić tytułu, ale czuję, że radzę sobie z tym całkiem nieźle i po prostu gram swoje - dodała.
W półfinale jej rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu, która wygrała ich ostatnie starcie w 1/8 finału w tegorocznym Australian Open.
- Staram się o tym nie myśleć, bo tutaj panują inne warunki. Wiele też zależy od tego, jak będę się czuła fizycznie. Patrzę na wszystko realistycznie. Oczywiście wiem, że jeśli w półfinale zagram swój najlepszy tenis, to mam szansę na zwycięstwo - powiedziała 10. w rankingu WTA Kazaszka.
Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że w starciu ze Świątek nie może sobie pozwolić na przestój, jak to miało miejsce w ćwierćfinale.
- Jeśli będę miała gorsze momenty, jak w ćwierćfinale w drugim secie, kiedy gra w trzech pierwszych gemach była szybka, to moje szanse maleją, bo ona jest numerem jeden i gra bardzo stabilnie, więc jest bardzo mały margines błędu - dodała Rybakina.
Półfinałowe starcie tenisistek zaplanowano na noc z piątku na sobotę czasu polskiego.(
Przejdź na Polsatsport.pl