Skandaliczne sceny w Turcji! Piłkarz zaatakowany przez kibica
Do skandalicznego incydentu doszło podczas czwartkowego meczu rewanżowego 1/8 finału Ligi Konferencji UEFA pomiędzy tureckim Sivassporem a włoską Fiorentiną. W pewnym momencie na boisko wdarł się kibic, który uderzył w twarz piłkarza gości Alessandro Bianco. Ten zalał się krwią, a mecz musiał zostać przerwany.
W pierwszym meczu obu drużyn "Viola" wygrała u siebie 1:0. W rewanżu gospodarze objęli prowadzenie w 35. minucie, ale były to miłe złego początki, ponieważ jeszcze przed przerwą ekipa z Serie A doprowadziła do remisu.
W drugiej połowie dominowali już tylko goście, którzy zdobyli trzy bramki i ostatecznie wygrali 4:1. Być może z tego powodu jeden ze sfrustrowanych kibiców wdarł się na murawę, aby uderzyć piłkarza Fiorentiny - Alessandro Bianco. Nic jednak nie usprawiedliwia tak skandalicznego zachowania napastnika, który prawdopodobnie do końca swojego życia będzie musiał oglądać mecze jedynie w telewizji.
ZOBACZ TAKŻE: Słynny Francuz stracił pracę w Premier League. "Z ogromnym żalem"
Oczywiście kary grożą również samemu klubowi z Turcji. Nie od dziś wiadomo bowiem, że UEFA jest niesamowicie wyczulona na tego typu incydenty. Za brak odpowiedniego zabezpieczenia spotkania Sivassporowi grozi zamknięcie stadionu, i to na spory okres.
Najważniejsze w tym wszystkim jest zdrowie 20-letniego Bianco, który boisko opuścił w 83. minucie, jeszcze przed czwartym trafieniem jego zespołu.
Po końcowym gwizdku w mediach społecznościowych znalazło się zdjęcie rozbitego nosa włoskiego zawodnika. Ten po uderzeniu przez "kibica" zalał się krwią, co wyglądało makabrycznie.
- Nigdy wcześniej nie dochodziło do takich sytuacji na tym stadionie. Oczywiście jest nam wstyd za to, co się stało i kategorycznie potępiamy takie zachowanie - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Sivassporu Riza Calimbay.
W minorowych nastrojach była również Fiorentina, której świętowanie z awansu zostało zniweczone przez wspomniany skandal.
- To, co się wydarzyło zrujnowało wszystko. W tym momencie nasze zwycięstwo i awans nie mają zupełnie żadnego znaczenia. To wstyd i hańba - rzekł stanowczo opiekun włoskiego klubu Vincenzo Italiano.
Skandaliczne sceny w Turcji! Piłkarz zaatakowany przez kibica