Sześć goli w hicie Fortuna 1 Ligi!
Ruch Chorzów - ŁKS Łódź 3:3. Skrót meczu
Michał Mokrzycki: Wywieźć remis z takiego terenu to też sztuka
Tomasz Foszmańczyk: Szkoda, że rywale nie strzelili nam wcześniej
Jarosław Skrobacz: Gol w doliczonym czasie po takich kontrowersjach cieszy
Kazimierz Moskal: Mogło się wydawać, że ten mecz nie dobiegnie końca
W 24. kolejce Fortuna 1 Ligi Ruch Chorzów zmierzył się z ŁKS Łódź. W hitowym spotkaniu padł remis 3:3.
W 26. minucie wynik spotkania otworzył Piotr Janczukowicz. Gospodarze szybko odpowiedzieli i po strzale z pola karnego Tomasza Wojtowicza był już remis. Kilka minut później chorzowianie wyszli na prowadzenie za sprawą Daniela Szczepana. Jeszcze przed przerwą, udane dośrodkowanie wykorzystał obrońca gości Maciej Dąbrowski i strzałem głową pokonał Jakuba Bieleckiego. Do przerwy było 2:2.
ZOBACZ TAKŻE: Prezes Ruchu Chorzów marzy o pobiciu rekordu XXI wieku. Uda się?
W drugiej połowie nie zabrakło emocji. W 82. minucie samobójcze trafienie zanotował Maciej Sadlok. W doliczonym czasie bramkę na 3:3 strzelił Szymon Kobusiński jednak po analizie systemu VAR nie została ona uznana. W 100. minucie rzut karny dla Ruchu podyktował sędzia Paweł Raczkowski. Karnego na gola zamienił Tomasz Foszmańczyk. Mecz zakończył się wynikiem 3:3.
Podział punktów sprawił, że ŁKS z 48. punktami pozostaje liderem Fortuna 1 Ligi i ma dwa "oczka" przewagi nad drugim Ruchem.
Ruch Chorzów - ŁKS Łódź 3:3 (2:2)
Bramki: Tomasz Wójtowicz 30, Daniel Szczepan 37, Tomasz Foszmańczyk 90+10 - Piotr Janczukowicz 26, Maciej Dąbrowski 45+3, Maciej Sadlok 82 (gol samobójczy)
Żółte kartki: Paweł Baranowski, Konrad Kasolik, Daniel Szczepan - Mokrzycki
Przejdź na Polsatsport.pl