WTA w Miami: Porażka Magdaleny Fręch. Pechowy tie-break
Magdalena Fręch nie zagra w turnieju głównym WTA w Miami. Polka przegrała decydujący mecz w kwalifikacjach z Japonką Nao Hibino 4:6, 6:7. Nasza zawodniczka może mówić o sporym pechu i niedosycie ze względu na okoliczności przegranego tie-breaka w drugim secie.
Na "papierze" faworytką tej konfrontacji była Polka, która w rankingu WTA plasuje się na 105. miejscu, podczas gdy Japonka jest 137. "rakietą" świata. Obie zawodniczki w poprzedniej rundzie kwalifikacyjnej pokonały swoje rywalki bez straty seta.
ZOBACZ TAKŻE: Hubert Hurkacz dziewiąty w rankingu ATP. Carlos Alcaraz wyprzedził Novaka Djokovicia
Pierwsza odsłona była bardzo wyrównana. Do stanu 4:4 w gemach jedna i druga dwukrotnie przełamywała przeciwniczkę, ale decydujący okazał się kolejny break w dziewiątym gemie, który padł łupem Azjatki. Reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni poszła za ciosem przy swoim serwisie i wygrała premierową partię 6:4.
Drugiego seta Fręch rozpoczęła o porażki przy własnym serwisie, ale zrewanżowała się chwilę później, doprowadzając do remisu. Od tamtej pory żadna z tenisistek nie była w stanie dokonać przełamania, co oznaczało konieczność rozegrania tie-breaka. W nim Polka wygrała dwie akcje przy serwisie Hibino i prowadziła już 3:0.
Niestety, były to miłe złego początki, ponieważ Japonka zdobyła aż cztery punkty z rzędu, a przy stanie 5:4 wygrała trzy kolejne akcje, zapewniając sobie triumf w całym meczu i awans do turnieju głównego w Miami.
Magdalena Fręch - Nao Hibino 0:2 (4:6, 6:7)
Przejdź na Polsatsport.pl