Rozpaczliwy list Daniego Alvesa do żony. Telewizja opublikowała jego treść (WIDEO)
Hiszpańska telewizja opublikowała treść listu, który oskarżony o gwałt i przebywający obecnie w więzieniu Dani Alves napisał do swojej żony Joany Sanz. Brazylijczyk zapewnia w nim, że nadal kocha rodzinę i zamierza dowieść swojej niewinności.
Od 20 stycznia 2023 roku Dani Alves przebywa w więzieniu ze względu na gwałt, jakiego miał się dopuścić w nocy z 30 na 31 grudnia, w jednym z nocnych klubów. Sąd odrzucił możliwość opuszczenia aresztu za kaucją, a samemu oskarżonemu nie pomaga fakt, że kilkukrotnie zdążył już zmienić zeznania.
ZOBACZ TAKŻE: Dani Alves zatrzymany pod zarzutem napaści seksualnej
Niedługo po zatrzymaniu Brazylijczyka przez policję, jego żona, Joana Sanz, poinformowała, że uważa ich związek za zakończony, usuwając przy tym wszystkie wspólne zdjęcia z mediów społecznościowych. Alves postanowił jednak walczyć o rodzinę do końca, czego przykładem może być list, którego treść opublikowała w ostatnim czasie hiszpańska dziennikarka Sonsoles Ónega, w programie "Y ahora Sonsoles", emitowanym na kanale Antena 3.
"Moja droga Joano. To było prawie 8 lat miłości, przywiązania, szacunku i wzajemnej troski. Szczególnie ostatnie lata z Tobą wydają się łatwiejsze i przyjemniejsze. Ty i moje dzieci, Dani Filho i Victoria, byliście najlepszymi rzeczami, które wydarzyły się w moim życiu" - rozpoczął swój list Alves, cytowany z kolei przez dziennik "Marca".
"Dorastaliśmy razem od dnia, w którym się poznaliśmy. Od pierwszej minuty zaczęliśmy wspólne życie. Byliśmy sobie towarzyszami przez te wszystkie lata. Teraz, w tych trudnych chwilach, żałuję Twojej decyzji i mam nadzieję, że życie da nam kolejną szansę, by znów się pokochać" - dodał Brazylijczyk.
ZOBACZ TAKŻE: Dani Alves zadebiutował za kratami! Jest członkiem więziennej drużyny
"Rozumiem ból, jaki powoduje niesprawiedliwa sytuacja, której doświadczamy, i rozumiem, że nie byliście w stanie wytrzymać całej tej presji. Fakty, o które jestem oskarżany, są mi obce, tak jak i wartościom, które zawsze kierowały moim życiem: miłości, szacunku i poświęceniu" - napisał Alves.
ZOBACZ TAKŻE: Dani Alves pozostanie w areszcie tymczasowym w Hiszpanii
"Będę walczyć tak, jak zawsze, wierząc w siebie i mając wsparcie tych, którzy wiedzą, kim naprawdę jestem: będę walczyć do końca z bezwarunkową miłością moich dzieci, moich rodziców i tych, którzy nadal są przy mnie po mojej stronie, bo wkrótce udowodnię całemu światu moją niewinność" - zakończył.
Wydaje się nieprawdopodobne, by hiszpańska modelka miała teraz zmienić zdanie, ponieważ już wcześniej kategorycznie odcięła się od męża. Alvesowi za postawione mu zarzuty grozi do 10 lat więzienia. Piłkarz pozostaje obecnie bez klubu, ponieważ ostatni klub, w jakim występował - Pumas UNAM - rozwiązał z nim ostatnio kontrakt.
Przejdź na Polsatsport.pl