FC Barcelona w tarapatach? UEFA wkracza do klubu!

FC Barcelona w tarapatach? UEFA wkracza do klubu!
fot. PAP
FC Barcelona znalazła się pod lupą UEFY ze względu na oskarżenia korupcyjne

Europejska Unia Piłkarska (UEFA) powołała zespół inspektorów dyscyplinarnych, którzy mają zająć się sprawą potencjalnego przekupywania przez Barcelonę zastępcy przewodniczącego kolegium sędziowskiego hiszpańskiej ligi Jose Marii Enriqueza Negreiry.

"Zgodnie z art 31(4) Przepisów Dyscyplinarnych UEFA, dziś powołano Inspektorów ds. Dyscypliny i Etyki UEFA w celu przeprowadzenia śledztwa dotyczącego potencjalnego pogwałcenia przepisów UEFA przez FC Barcelona, w związku z tak zwanym "Caso Negreira"" - napisano w komunikacie na oficjalnej stronie internetowej europejskiej centrali.

 

ZOBACZ TAKŻE: Został pominięty przez Fernando Santosa. Odpowiedział w najlepszy możliwy sposób (WIDEO)

 

Wcześniej w marcu hiszpańska prokuratura oskarżyła klub, którego piłkarzem od początku trwającego sezonu jest Robert Lewandowski, oraz jego czterech byłych działaczy o korupcję i próbę oszustwa. Zarzuty postawiono zarówno Barcelonie jako osobie prawnej, jak i jej byłym prezesom Sandro Rosellowi i Josepowi Marii Bartomeu. Na ławie oskarżonych zasiąść mają również Oscar Grau i Albert Soler, byli członkowie kierownictwa katalońskiego klubu.

 

Według prokuratury dyrekcja Barcelony miała poprzez Negreirę próbować wpływać na hiszpańskich sędziów piłkarskich, aby podejmowali oni korzystne decyzje dla tego klubu.

 

Pieniądze miały trafiać do prowadzonej przez Negreirę spółki Dasnil 95 od stycznia 2016 do czerwca 2018 roku. Przedstawiciele "Dumy Katalonii" zaprzeczają tym oskarżeniom.

 

Oskarżenia obciążające klub ze stolicy Katalonii pojawiły się już w połowie lutego. Wówczas hiszpańskie media donosiły, że Negreira w latach 2016-2018 był opłacany przez Barcelonę w zamian za przygotowanie raportów na temat arbitrów.

 

Okazuje się, że to nie koniec. Prokuratura przedstawiła bowiem kolejne bardzo poważne oskarżenia. "Blaugrana" w latach 2001-2018 miała opłacać Negreirę, aby sędziowie podejmowali korzystne dla drużyny decyzje. W sumie za te "usługi" Negreira miał zarobić ponad siedem milionów euro!

 

Według sędziego katalońskiego sądu sportowego Joana Marii Xiola, konsekwencje byłyby gigantyczne, bo mówimy o olbrzymiej aferze korupcyjnej rozciągniętej na przestrzeni niemal dwóch dekad.

 

- Klub w takiej sytuacji może zniknąć z rozgrywek europejskich. Mowa o tymczasowym lub nawet stałym zakazie - rzekł Xiol.

 

Ale to nie wszystko. FC Barcelona mogłaby podzielić los Juventusu z 2006 roku i zostać zdegradowana za ingerowanie w pracę arbitrów. Mało tego, zostałyby odebrane jej wszystkie trofea zdobyte w latach 2001-2018, a właśnie w tym czasie klub przeżywał najpiękniejszy okres w dziejach - ze zdobyciem czterech trofeów Ligi Mistrzów włącznie.

Polsat Sport, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie