Robert Lewandowski przed meczem Czechy - Polska. "Okres zmian zawsze jest niewiadomą"
Robert Lewandowski odniósł się do przyszłości reprezentacji Polski i licznych kontuzji. Kapitan wspomniał także o pomyśle na Czechów. - Chcemy atakować, ale i pamiętać o defensywie. Okres zmian zawsze jest niewiadomą - powiedział w rozmowie z Marcinem Lepą.
Marcin Lepa: Panie Robercie, od czwartego grudnia sporo turbulencji miał ten samolot reprezentacji Polski. Czy teraz możemy powiedzieć, że wreszcie spokojnie wylądował?
Robert Lewandowski: Powiem tak, oby tak było. Rozpoczynamy nowy rozdział, z nowym trenerem, z nowymi zawodnikami. Przed nami trudny mecz. Chcemy być jednością i zwyciężyć.
Czesi może nie mają gwiazd, ale to drużyna bardzo zespołowa, która zazwyczaj gra na większości mistrzostw Europy. Mają kilku piłkarzy, którzy są w stanie nam utrudnić grę w środku pola, np. Soucek czy Barak, oraz bazują na kontratakach.
Oczywiście analizowaliśmy reprezentację Czech. Mają sporo zawodników, którzy grają w zagranicznych klubach. Jednak też wielu z nich gra w Slavii czy w Sparcie Praga. To jest drużyna, do której mamy szacunek, ale chcemy postawić swoje warunki. Chcemy atakować, ale i pamiętać o defensywie. Okres zmian zawsze jest niewiadomą. Jednak mam nadzieje, że po kilku minutach meczu już będziemy wiedzieć co mamy grać.
Los nie oszczędzał naszej reprezentacji pod względem urazów. Czy tak jak trener widzi Pan tylko pozytywy i stara się tym nie przejmować?
To normalne, że są kontuzje. My skupiamy się co zrobić lepiej, jak zagrać tym składem, który mamy do dyspozycji. To jest dla nas najważniejsze. Każda kontuzja to szansa do pokazania się dla innych. W przyszłość patrzymy pozytywnie i mam nadzieje, że będziemy się rozwijali jako zespół.
Z czego będzie Pan najbardziej dumny po meczu Czechy - Polska jako kapitan tej drużyny?
Oczywiście poza walką, której jestem pewien, że jako drużyna będziemy wiedzieć co robić i pokażemy jedność. Zdajemy sobie sprawę, że to będzie trudny mecz, gramy na wyjeździe, gdzie będzie mnóstwo czeskich kibiców. Jednak liczę na to, że będą też Polacy, którzy pomogą nam nie tylko oglądając mecz w telewizji, ale i tutaj w Pradze. Mam nadzieję, że po spotkaniu będziemy cieszyć się wspólnie z trzech punktów.
Przejdź na Polsatsport.pl