Czesi pewni siebie. "Powalczcie o pierwsze miejsce"

Reprezentacja Polski w piątkowy wieczór rozpocznie drogę do mistrzostw Europy 2024. Na inaugurację eliminacji Biało-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Czechami. Jak do tego spotkania podchodzą nasi południowi sąsiedzi? - Powalczcie o pierwsze miejsce - apeluje czeska prasa.
- Powalczcie o pierwsze miejsce - apeluje czeska prasa. Nasi południowi sąsiedzi stawiają jasny cel przed własną reprezentacją. Chcą zakwalifikować się do mistrzostw Europy i zmazać plamę po nieudanych barażach do mundialu.
Miejscowe gazety cały czas nie są pewne składu swojej ekipy, a zwłaszcza ustawienia taktycznego. Czy "Lwy" zagrają z trójką czy czwórką obrońców? Czy obok Jakuba Brabeca i Vladimira Coufala, zagrają Tomas Holes i Jaroslav Zeleny czy może Vaclav Jemelka i Ladislav Krejci?
Ich kłopoty nijak mają się do "rozbombardowanej" obrony, czyli kompletnie eksperymentalnego zestawienia naszej defensywy. Biało-czerwonych pomagają rozpracować m.in. były trener Bruk-Bet Termaliki Radoslav Latal, Martin Pospisil z Jagielonii czy Stanisław Levi, który pracował we Wrocławiu.
ZOBACZ TAKŻE: Niedoszły selekcjoner reprezentacji Polski zremisował w debiucie
Może właśnie dlatego Czesi są bardzo pewni siebie i zapowiadają walkę o pełną pulę.
- Mamy spokój i jesteśmy przekonani o możliwości wygrania grupy - powiedział kapitan Tomas Soucek.
Podobnego zdania jest trener Jaroslav Silhavy, który cytowany przez "Lidove Noviny", uznaje klasę naszych liderów - Roberta Lewandowskiego, Wojciecha Szczęsnego i Piotra Zielińskiego. Uważa jednak, że Czesi są zdolni powalczyć u siebie z każdym.
- Nie mogę doczekać się tego starcia - zakończył Silhavy.
