Znany tenisista opowiedział o swoich problemach. Wstrząsające szczegóły!
Lucas Poullie kilka lat temu był uważany za wielki talent światowego tenisa. Kariera Francuza jednak bardzo mocno wyhamowała. On sam opowiedział o trudnej sytuacji życiowej, w której znalazł się w ostatnim czasie. Szczegóły są wstrząsające.
Poullie kilka lat temu należał do grona czołowych tenisistów świata. W rozwoju kariery bardzo mocno przeszkodziły mu kontuzje. Obecnie zajmuje dopiero 459. miejsce w rankingu ATP. Problemy zdrowotne, jak również słabsza dyspozycja spowodowały, że Francuz popadł w depresję i alkoholizm. Z tego powodu zeszłym roku zrobił sobie przerwę od gry.
ZOBACZ TAKŻE: Kierowca F1 rzucił wyzwanie Idze Świątek. Polka odpowiedziała w kapitalnym stylu! (WIDEO)
- Zacząłem mieć gorsze chwile i wpadłem w depresję, która doprowadziła mnie po Roland Garros do spania tylko godzinę na dobę i samotnego picia. Nie mogłem zamknąć oczu. Wracałem do swojego pokoju i patrzyłem w sufit. Pogrążałem się w przerażającej rzeczywistości. Okłamywałem trenera, zamknąłem się w sobie i nikomu nie mówiłem o problemach. I podjąłem decyzję, żeby dla zdrowia psychicznego zrobić sobie przerwę od gry - wyznał Poullie cytowany przez "L'Equipe".
29-letni Francuz myśli o powrocie do gry i odbudowie swojej kariery. Ma wystąpić w turnieju ATP 250 w Houston, który zostanie rozegrany na początku kwietnia. Jego celem jest występ na igrzyskach olimpijskich 2024, które odbędą się w jego ojczyźnie.
Najlepszy wynik w karierze Poullie zanotował w 2019 roku, kiedy dotarł do półfinału Australian Open. Ma w CV także awanse do ćwierćfinału Wimbledonu i US Open. Oba sukcesy miały miejsce w 2016 roku. Najwyżej w rankingu ATP był w marcu 2018 roku, kiedy zajmował dziesiąte miejsce.
Przejdź na Polsatsport.pl