Zbigniew Boniek wbił szpilkę Matty'emu Cashowi! Chodzi o język polski
Zbigniew Boniek odniósł się do ostatniej wymiany zdań na linii Tomasz Hajto - Matty Cash. Byłemu prezesowi PZPN nie podoba się to, że reprezentant Polski w języku angielskim wyraził swoje niezadowolenie słowami eksperta Polsatu Sport.
W sieci głośno zrobiło się o wypowiedzi Tomasza Hajty, który ocenił, że Cash symulował kontuzję, żeby zejść szybko z boiska przy niekorzystnym wyniku w meczu z Czechami. Jak przyznał Boniek na łamach "Prawdy Futbolu", nie podejrzewa reprezentanta Polski o symulowanie, jednak nie podoba mu się to, że "komunikuje się" w tej sprawie w języku angielskim.
- Nie podejrzewam Casha o symulowanie. Ale z drugiej strony... Jak rozmawiają Polak z Polakiem, to niech rozmawiają w swoim języku. Cash już ponad dwa lata jest Polakiem. Coś oprócz śpiewania hymnu mógłby powiedzieć... Trzy razy lepiej wyszłoby, gdyby napisał "Tomek, nie p... głupot". Ja też czasami napiszę coś po włosku czy po angielsku, Twitter jest globalny. Natomiast Polak z Polakiem mogliby pisać po polsku - ocenił Boniek.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Hajto przeprosił Matty'ego Casha
Były prezes PZPN ocenił także występ Casha na boisku. Jego zdaniem piłkarz Aston Villi nie popisał się przy drugim golu dla reprezentacji Czech, jednak jego interwencja mogła wynikać już z kontuzji, której się nabawił.
- Druga bramka idzie na jego konto. Czech objechał go w bardzo łatwy sposób, ale to pewnie wynikało z urazu. Musiał dbać o tę nogę i dlatego nie poszedł na pełnym gazie. Wydaje się niemożliwe, żeby Cash dał się tak ograć - powiedział.
Przejdź na Polsatsport.pl