Ruch Chorzów przegrał z Bruk-Bet Termaliką. Pierwszy taki przypadek od października
Bruk-Bet Termalica - Ruch Chorzów 2:1. Skrót meczu
Adam Radwański: To był mecz o 6 punktów
Maciej Sadlok: To spotkanie nie było złe w naszym wykonaniu
Ruch Chorzów przegrał z Bruk-Bet Termaliką 1:2 w hitowym spotkaniu 25. kolejki Fortuna 1 Ligi. Dla chorzowian to pierwsza porażka w lidze od października 2022 roku.
Przed 25. serią gier w tabeli Fortuna 1 Ligi Ruch zajmował 2. miejsce, tracąc dwa oczka do ŁKS-u. Trzeci Bruk-Bet natomiast miał sześć punktów mniej niż chorzowianie.
Piłkarze Jarosława Skrobacza przyzwyczaili, że w tym sezonie nie przegrywają. Ostatni raz w lidze zdarzyło im się to w spotkaniu z Arką Gdynia w październiku. Piłkarze z Niecieczy zaś świetnie radzili sobie w rundzie jesiennej. W pięciu meczach uzbierali 11 punktów.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny wielki transfer do Arabii Saudyjskiej? Tym razem chodzi o legendarnego obrońcę
Spotkanie wspaniale zaczęło się dla gospodarzy. W 11. minucie Nemanja Tekijaski odebrał piłkę na swojej połowie, popędził w stronę bramki Jakuba Bieleckiego i świetnie wypatrzył Kacpra Karaska. Pierwszy strzał Polaka wybronił golkiper przyjezdnych, ale wobec dobitki był bezradny.
Ruch starał się odpowiedzieć, w 35. minucie udało mu się nawet za sprawą Szymona Kobusińskiego trafić do bramki. Napastnik chorzowian chwilę wcześniej pomagał sobie jednak ręką i sędzia po weryfikacji VAR anulował gola oraz ukarał snajpera żółtą kartką.
Kolejną bramkę zobaczyliśmy po godzinie gry. Adam Radwański kapitalnie zachował się w polu karnym, najpierw ogrywając "na raz" Konrada Kasolika, a następnie finalizując akcję.
Ruch wziął się za odrabianie strat 9 minut później. Rzut karny na gola zamienił, niezawodny w takich sytuacjach Tomasz Foszmańczyk. Chorzowianie w obecnym sezonie miewali już kilka meczów, w których ratowali się golem w ostatnich minutach. Tym razem jednak tak nie było. Termalika wygrała 2:1 i zbliżyła się do Ruchu na 3 punkty.
Bruk-Bet Termalica - Ruch Chorzów 2:1 (1:0)
Bramki: Karasek 11, Adam Radwański 60 - Foszmańczyk 69-karny
Przejdź na Polsatsport.pl