Łzy siatkarki w spotkaniu Pucharu Polski! Zdradziła powód
- To widowisko byłoby naprawdę niezłym finałem - powiedziała Zuzanna Górecka po spotkaniu Developresu Bella Dolina Rzeszów z ŁKS Commercecon Łódź w półfinale Tauron Pucharu Polski. Zawodniczka odniosła się również do sytuacji, w której pojawiły się na jej twarzy łzy w trakcie meczu.
Tak przyjmująca skomentowała awans do finału Tauron Pucharu Polski. W decydującym meczu siatkarki z Łodzi zmierzą się z zespołem Grupa Azoty Chemik Police.
- Każda z nas, która wchodziła na boisko, dała z siebie maksimum. Wszystkie wygrałyśmy, zasłużyłyśmy na tą wygraną i zostawiłyśmy kawał serducha na boisku. Jestem dumna, że to my wygrałyśmy i pojawimy się w finale - mówiła
ZOBACZ TAKŻE: Zadecydował tie-break! Emocjonujące starcie Developresu z ŁKS w półfinale Pucharu Polski
Siatkarka opowiedziała również o sytuacji, w której w trakcie meczu pojawiły się łzy na jej twarzy.
- Łapały mnie strasznie mocne skurcze. Musiałam chwile odpocząć, ale w niedzielę będzie wszystko dobrze - powiedziała.
- Zrobimy wszystko, żeby tak było. Przed nami trudne zadanie, ponieważ Chemik gra na wysokim poziomie, natomiast ja wierzę w drużynę. Mamy umiejętności, pokazałyśmy charakter i zagrałyśmy jak prawdziwa drużyna. Liczę na to, że wrócimy z pucharem do Łodzi - odpowiedziała Górecka na pytanie, czy Puchar Polski wróci do Łodzi po 37 latach.
Przejdź na Polsatsport.pl