Czesław Michniewicz trafi do potentata? "Spełnia wszystkie warunki"
Selekcjonerzy, którzy stracili pracę po mundialu
Czesław Michniewicz już niedługo wróci na ławkę trenerską? Według ukraińskich mediów, jest jednym z trzech kandydatów, który spełniają wymagania, by trafić do Dynama Kijów.
Serwis "Tribuna" powołuje się na słowa Michaiła Spiwakowskiego, który stwierdził, że Dynamo będzie szukało trenera "z europejskim spojrzeniem", który zastąpi Mirceię Lucescu. W związku z tym dziennikarz Dmytro Vatras postawił kilka warunków, jakie powinien spełniać nowy szkoleniowiec. Wśród nich jest doświadczenie w pracy z ograniczonym budżetem, gotowość na przyjście do klubu w trakcie wojny, brak wygórowanych wymagań co do pensji oraz status wolnego agenta.
Zobacz także: Luis Enrique mógł poprowadzić polską kadrę! Otrzymał ofertę z PZPN
To sprawiło, że lista zawęziła się do trzech nazwisk. Znaleźli się na niej Szota Arweładze, Nenad Bjelica oraz właśnie Michniewicz. Autor analizy już na starcie wyznał, że były opiekun Biało-Czerwonych to "bardzo dyskusyjna opcja". Po chwili dodał też, że polski trener spełnił wszystkie postawione przed nim zadania - od awansu na mundial, przez utrzymanie w Lidze Narodów, do wyjścia z grupy mistrzostw świata.
Wśród argumentów, które przemawiają za Michniewiczem, znalazły się m.in. umiejętność pracy na wynik, doświadczenie w pracy z młodymi zawodnikami, konkretne "europejskie" spojrzenie oraz zdolność adaptacji do piłkarskiego bałaganu. Za tą kandydaturą, wg autora, ma przemawiać, aspekt finansowy (w kadrze zarabiał trzy razy mniej niż Lucescu w Dynamie), chęć pracy na dobrym poziomie europejskim oraz brak strachu.
Dynamo to najbardziej utytułowany klub w historii ukraińskiej piłki. Aktualnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli za Szachtarem Donieck, Dnipro oraz Zorią Ługańsk.
Przejdź na Polsatsport.pl