Real upokorzył Barcelonę na Camp Nou! Puchar nie dla Lewandowskiego
FC Barcelona i Real Madryt zmierzyły się w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Króla. O trofeum w finale powalczą "Królewscy", którzy w środę wygrali 4:0 i wyeliminowali ekipę ze stolicy Katalonii.
Gdy wydawało się, że przerwy kibice śledzący to spotkanie nie zobaczą goli, w doliczonym czasie gry Real odrobił straty z pierwszego meczu. Na listę strzelców tuż przed przerwą wpisał się Vinicius Junior, finalizując szybką kontrę "Królewskich".
ZOBACZ TAKŻE: Szczere wyznanie Lewandowskiego. "Przestaję o tym myśleć"
Świetny koniec pierwszej połowy i... równie doskonały początek drugiej. Kilka minut po przerwie Real zdobył drugą bramkę - tym razem autorstwa Karima Benzemy, który wykorzystał dogranie Luki Modricia. Jak się okazało, na tym strzeleckie popisy podopiecznych Carlo Ancelottiego tego wieczora się nie zakończyły. W 58. minucie drugie trafienie zanotował Benzema, wykorzystując rzut karny.
W 81. minucie Francuz skompletował hat-tricka, podwyższając prowadzenie Realu na 4:0 i - jak się okazało - ustalając rezultat El Clasico. Warto dodać, że Benzema zanotował trzy trafienia również w ostatnim ligowym meczu "Królewskich" - w starciu z Realem Valladolid zrobił to w zaledwie siedem minut.
W pierwszym meczu, który rozegrano w marcu w Madrycie, górą okazała się Barcelona, triumfując 1:0 po samobójczym trafieniu Edera Militao.
Wcześniej do finału, który zostanie rozegrany 6 maja w Sewilli, sensacyjnie awansowała Osasuna. Klub z Pampeluny okazał się lepszy od Athletiku Bilbao.
FC Barcelona - Real Madryt 0:4 (0:1)
Bramki: Vinicius Junior 45+1, Benzema 50, 58 (rzut karny), 81
Pierwszy mecz: 1:0 dla Barcelony
Awans: Real Madryt