Gładyr nie ma wątpliwości. "Gdybyśmy tak myśleli, popełnilibyśmy ogromny błąd"
- Gdybyśmy zakładali, że do awansu wystarczy nam wygranie dwóch setów, moglibyśmy popełnić ogromny błąd - przyznał Jurij Gładyr, środkowy Jastrzębskiego Węgla po awansie do finału siatkarskiej Ligi Mistrzów.
Dla siatkarzy Jastrzębskiego Węgla to ogromny sukces, jednak zdaniem Gładyra lada chwila muszą zacząć myśleć o zmaganiach w play-off PlusLigi.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że awansowaliśmy do finału Ligi Mistrzów, ale potrzebujemy kilku chwil, żeby to do nas dotarło. Nie mamy na to jednak czasu, bo za chwilę czekają nas trudne mecze w PlusLidze. Teraz poświętujemy i pocieszymy się tą myślą, ale jutro już musimy zacząć myśleć o kolejnym meczu - przyznał doświadczony siatkarz.
Zobacz także: Ogromna siatkarska sensacja! Czołowy polski klub przegrał u siebie pierwszy mecz play-off
W związku z wynikiem w pierwszym meczu Halkbankiem Ankara (3:1), do awansu do finału siatkarze Jastrzębskiego Węgla potrzebowali w rewanżu zwyciężyć w dwóch setach. Ostatecznie spotkanie zakończyło się triumfem tureckiej ekipy 3:2.
- Gdybyśmy zakładali, że do awansu wystarczy nam wygranie dwóch setów, moglibyśmy popełnić ogromny błąd. Nasi rywale prowadzili 2:1, ale uważam, że końcówka trzeciego seta dała nam pozytywnego kopa i wiedzieliśmy, że wszystko będzie dobrze. Później ruszyliśmy na przeciwnika i jasne stało się, że to my zagramy w finale - dodał.
W drugiej półfinałowej parze Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rywalizuje z włoską Sir Safety Perugią. Przedstawiciel PlusLigi wygrał pierwsze spotkanie, więc niewykluczone, że w finale Ligi Mistrzów w tym sezonie spotkają się dwie polskie drużyny.
Przejdź na Polsatsport.pl