Alkohol na zgrupowaniu piłkarskiej reprezentacji Polski. "Co sobie o nas pomyślą?"
Do niemałego skandalu doszło podczas zgrupowania reprezentacji Polski do lat 15 na Węgrzech. Młodzi piłkarze odkryli bowiem ukryte w sprzęcie sportowym piwa. Oburzenia takim faktem nie ukrywają rodzice nastoletnich zawodników.
Polska reprezentacja młodzieżowa przez kilka ostatnich dni przebywała na Węgrzech, gdzie brała udział w turnieju towarzyskim z udziałem drużyn Słowacji, Finlandii oraz gospodarzy. Biało-czerwoni pod względem sportowym spisali się przeciętnie, remisując z Węgrami i Finami oraz przegrywając ze Słowakami.
To jednak nie wynik sportowy młodych piłkarzy znalazł się na świeczniku, a "afera alkoholowa" z udziałem członków reprezentacji Polski, którzy w sprzęcie sportowym przemycali czteropaki z piwem.
ZOBACZ TAKŻE: Skandaliczne sceny w czwartej lidze. Trenerowi odgryziono kciuka! (WIDEO)
Według doniesień TVP Sport, alkohol był ukryty w sprzęcie sportowym pod ręcznikami i koszulkami. Odkryli to piłkarze, którzy przenosili skrzynie ze sprzętem z autokaru do hotelu. Zbulwersowani takim incydentem są rodzice zawodników.
- Czy ci faceci, dorosłe chłopy, nie mogą na kilka dni się powstrzymać? Od jednego z nich chłopcy już od rana wyczuwają alkohol. Drużyna mieszka w ośrodku reprezentacji Węgier, w którym jest zakaz picia alkoholu i palenia wyrobów tytoniowych. Co obsługa tego hotelu myśli sobie o nas, gdy w koszach na śmieci znajdują puszki po piwie? - powiedział jeden z rodziców.
Do sprawy odniósł się już PZPN, który wystosował oświadczenie.
"Bardzo poważnie podchodzimy do takich spraw. Reprezentacja wraca właśnie z turnieju do Polski. Sprawa będzie badana. Jeśli doszło do złamania prawa bądź naruszenia wewnętrznego regulaminu i ustalonych zasad podczas zgrupowania drużyny narodowej, zostaną wyciągnięte konsekwencje" - napisano.
Przypomnijmy, że selekcjonerem reprezentacji Polski U15 jest Dariusz Gęsior, a jego asystentami Szymon Hartman i Ariel Jakubowski.
Przejdź na Polsatsport.pl