UEFA przyjrzy się sprawie polskich sędziów? Kluczowe ma być nagranie z lotniska
Sprawą polskich sędziów, którzy mieli sędziować hitowy mecz w Grecji, ma zająć się UEFA. Międzynarodowa Federacja miała zażądać nagrania z lotniska tuż po przylocie Pawła Raczkowskiego i jego zespołu.
Przypomnijmy, że starcie lidera ligi greckiej, AEK Ateny, z piątym w tabeli Arisem Saloniki miał poprowadzić Paweł Raczkowski. Na liniach pomagać mu mieli Radosław Siejka i Adam Kupsik, zaś sędzią VAR miał być Krysztof Jakubik. Mimo to na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu postanowiono, że ich miejsce zajmą greccy sędziowie.
ZOBACZ TAKŻE: Problemy piłkarza Realu Madryt! Sprawa została zgłoszona na policję
Na początku pojawiły się doniesienia, jakoby polscy sędziowie mieli pod wpływem alkoholu awanturować się w samolocie, a także na lotnisku im. Elefteriosa Wenizelosa. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Raczkowskiego.
"W odniesieniu do informacji mediów o sytuacji na lotnisku międzynarodowym w Atenach pragnę kategorycznie zaprzeczyć, że byłem nietrzeźwy lub zachowywałem się agresywnie. Zostałem zaatakowany przez dwóch Greków mówiących po polsku. Przedstawili się jako kibice Panathinaikosu i zaatakowali mnie najpierw werbalnie, oskarżając o ustawienia meczów, a potem fizycznie, najpierw plując na mnie, a potem mnie popychając. Zgłosiłem sytuację ochronie lotniska, która uspokoiła obu agresywnych mężczyzn. Potem udałem się bezpośrednio do hotelu, gdzie spędziłem noc. Zaprzeczam wszystkim fałszywym oskarżeniom mojej osoby i zespołu sędziowskiego" - można przeczytać w komunikacie napisanym przed polskiego sędziego.
Teraz pojawiły się kolejne informacje dotyczącego tego zajścia. Jak informują dziennikarze portalu "sport24.gr" sprawą polskich sędziów ma zająć się UEFA. Międzynarodowa federacja miała zażądać nagrań z lotniska im. Elefteriosa Wenizelosa, zaraz po wylądowaniu Raczkowskiego i jego zespołu.
Przejdź na Polsatsport.pl