Fiesta w Krakowie! Zwycięstwo Wisły po golach Hiszpanów
Wisła Kraków - Stal Rzeszów 3:1. Skrót meczu
Mikołaj Biegański: Jestem bardzo zły, że straciliśmy bramkę po głupim karnym
Wisła Kraków w dobrym stylu wróciła na zwycięskie tory po porażce z Puszczą Niepołomice. Podopieczni Radosława Sobolewskiego pokonali Stal Rzeszów 3:1 w spotkaniu 27. kolejki Fortuna 1 Ligi. Wszystkie trzy gole dla zespołu gospodarzy zdobyli Hiszpanie - Luis Fernandez, David Junca i Angel Rodado.
"Biała Gwiazda" od początku meczu stwarzała sobie dobre okazje do zdobycia bramki. Wówczas krakowianom brakowało skuteczności pod bramką Krzysztofa Bąkowskiego. W końcu jednak trafili do siatki za sprawą Mikiego Villara, ale w tej sytuacji sędzia dopatrzył się pozycji spalonej u jednego z graczy Wisły.
ZOBACZ TAKŻE: Fortuna 1 Liga: Skróty meczów 27. kolejki
W 30. minucie gry Piotr Głowacki sfaulował wchodzącego w pole karne Villara. Arbiter podjął decyzję o podyktowaniu rzutu karnego. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Luis Fernandez. Hiszpan ze stoickim spokojem posłał futbolówkę do siatki i dał prowadzenie swojej drużynie. Na 2:0 ekipa z Krakowa podwyższyła kilkadziesiąt sekund później. Dośrodkowanie ze skrzydła zamknął David Junca, który mocnym strzałem z woleja pokonał Bąkowskiego.
Wiślacy zeszli na przerwę z trzybramkowym prowadzeniem. W doliczonym czasie do pierwszej połowy Fernandez zagrał kapitalną piłkę do wchodzącego w pole karne Angela Rodado, a ten zdobył bramkę na 3:0.
Drugą część gry lepiej rozpoczęli piłkarze trenera Sobolewskiego. Z czasem jednak inicjatywę zaczęli przejmować goście, którzy szukali gola kontaktowego. W końcu w 68. minucie spotkania wprowadzony z ławki Tachi sfaulował w polu karnym Patryka Małeckiego. "Jedenastkę" na gola dla Stali zamienił Bartłomiej Poczobut.
Od 75. minuty meczu rzeszowianie musieli grać w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Krzysztof Danielewicz. W końcówce meczu Stal miała dobrą okazję do zdobycia bramki na 2:3, ale Dawid Olejarka nie wykorzystał zamieszania w obronie Wisły. "Biała Gwiazda" odpowiedziała akcją, w której Paweł Oleksy wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Rodado.
Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry sześć minut. Ostatecznie jednak rezultat meczu nie uległ już zmianie. Wisła wygrała 3:1 i wróciła na zwycięską ścieżkę po ostatniej porażce z Puszczą.
Wisła Kraków - Stal Rzeszów 3:1 (3:0)
Bramki: Fernandez 32, Junca 34, Rodado 45+2 - Poczobut 68
Przejdź na Polsatsport.pl