Legenda potwierdza słowa Tomasza Hajty. "Zostawcie biedaka w spokoju"
Yann Sommer, bramkarz Bayernu Monachium, nie ma ostatnio dobrej passy. Szwajcar był ostro krytykowany za kiepski występ przeciwko Manchesterowi City w Lidze Mistrzów, a teraz dostało mu się również za ligowy mecz z Hoffenheim. W bramkarza uderzył nawet Sepp Maier, legenda Bawarczyków, który potwierdził słowa... Tomasza Hajty.
Kilka dni temu Bayern przegrał z Manchesterem City 0:3 w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Yann Sommer był po spotkaniu krytykowany nie tylko za słabe interwencje (eksperci twierdzili, że Szwajcar zawinił zwłaszcza przy golu Rodriego na 1:0 dla "The Citizens"), ale i za złe wybory, jeżeli chodzi o podania do partnerów z pola.
ZOBACZ TAKŻE: Manchester City - Bayern Monachium 3:0. Skrót meczu
- Nie poznawałem go w tym spotkaniu. Nie tylko nie najlepiej spisywał się między słupkami, ale i uporczywie zagrywał piłkę w bok, a nie do przodu. Nie wiem, dlaczego próbował w ten sposób budować grę. W starciu z taką drużyną jak Manchester City było to zbyt ryzykowne - powiedział „Die Tageszeitung” Jean-Marie Pfaff, były bramkarz monachijczyków.
Tomasz Hajto, były reprezentant Polski i ekspert Polsatu Sport, również nie gryzł się w język i w studiu Ligi Mistrzów powiedział wprost, że Sommer nie jest golkiperem na miarę Bayernu.
- Jeżeli chcesz rywalizować na tym poziomie, nie możesz mieć słabych punktów w drużynie. Bayern ma w bramce Sommera, któremu brakuje wzrostu, aby być bramkarzem klasy światowej. Patrząc na parametry Neuera, uważam że obroniłby pierwszą bramkę, którą Bayern stracił z uderzenia z dystansu. Obroniłby również drugą, straconą po strzale głową - przyznał Hajto.
Z byłym reprezentantem Polski zgadza się legenda Bawarczyków, Sepp Maier. Były golkiper i trener bramkarzy mistrza Niemiec powiedział po ligowym starciu Bayernu z Hoffenheim (1:1), że Yann Sommer odbiega poziomem od wielu kolegów z zespołu. Maier wbił przy okazji szpilę trenerom, którzy sprowadzili Szwajcara do klubu.
- Sommer to dobry, ale nie wybitny zawodnik. Zostawcie biedaka w spokoju. To nie jego wina, że "spece" od bramkarzy ściągnęli go do Bayernu - powiedział 79-latek, cytowany przez "Blick".
W obronie golkipera stanął natomiast Murat Yakin. Selekcjoner reprezentacji Szwajcarii podkreślił, że tak ostra krytyka, zwłaszcza ze strony byłych piłkarzy monachijskiego klubu, zakrawa na brak szacunku wobec Sommera.
Przejdź na Polsatsport.pl