Dwa rzuty karne odmieniły mecz! Wielkie emocje w hicie Fortuna 1 Ligi
Bruk-Bet Termalica - ŁKS Łódź 2:2. Skrót meczu
Wiktor Biedrzycki: W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka gorzkich słów
Maciej Śliwa: Nie możemy być zadowoleni z tego remisu
W hicie 27. kolejki Fortuna 1 Ligi Bruk-Bet Termalica Nieciecza podejmowała ŁKS Łódź. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, choć do przerwy goście prowadzili już 2:0.
O meczu niecieczan z łodzianami mówiono jako o starciu na szczycie. Nie bez powodu - przed pierwszym gwizdkiem goście zajmowali pierwsze miejsce w lidze z 52 punktami, z kolei gospodarze byli trzeci i mieli 47 "oczek" w dorobku. W przypadku zwycięstwa miejscowi mogli przeskoczyć w tabeli Wisłę Kraków i awansować na pozycję wicelidera.
ZOBACZ TAKŻE: Kozłowski strzelił kolejnego gola w Holandii. Vitesse wygrało na wyjeździe
Spotkanie było interesujące od samego początku. Wynik już w 13. minucie otworzył Pirulo. Łodzianie dominowali i wyraźnie nie zamierzali zadowalać się jednym golem. W 31. minucie na 2:0 podwyższył Maciej Śliwa.
Po zmianie stron gospodarze się przebudzili. Nie tylko sprawiali lepsze wrażenie, ale też zaczęli odrabiać straty. W 53. minucie Wiktor Biedrzycki wykorzystał rzut karny i strzelił gola kontaktowego. Piłkarze Radoslava Latala poczuli krew i przejęli inicjatywę.
W 80. minucie Biedrzycki doprowadził do remisu. Obrońca po raz drugi w tym meczu ustawił piłkę na 11. metrze i znów pokonał Aleksandra Bobka.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. ŁKS pozostaje liderem ligi z pięcioma punktami przewagi nad Wisłą Kraków i Bruk-Betem, który - za sprawą remisu - zrównał się z "Białą Gwiazdą". Niecieczanie mają jednak gorszy bilans bramkowy i zajmują obecnie trzecie miejsce.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - ŁKS Łódź 2:2 (0:2)
Bramki: Wiktor Biedrzycki 53 (k), 80 (k) - Pirulo 13, Maciej Śliwa 31
Przejdź na Polsatsport.pl