Gwiazdy lekkoatletyki zawitają do Chorzowa. Wśród nich mistrzowie olimpijscy
Mistrzowie olimpijscy z Tokio w skoku wzwyż Włoch Gianmarco Tamberi i Katarczyk Mutaz Essa Barshim wystartują w Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej, który w ramach cyklu Diamentowej Ligi odbędzie się 16 lipca na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Dwa lata wcześniej podczas igrzysk w stolicy Japonii zajęli ex aequo pierwsze miejsce w skoku wzwyż. Obaj bezbłędnie pokonywali każdą wysokość aż do 2,37, ale żaden z nich nie zdołał przeskoczyć 2,39.
„Razem mają aż 25 medali najważniejszych międzynarodowych imprez. Barshim, który w treningach przeskakiwał poprzeczkę wieszaną powyżej rekordu świata (2,45), zdobywał medale na trzech ostatnich igrzyskach. W konkurencji, której czołówka zmienia się dość często, a żywotność liderów jest raczej ograniczona, to pomnikowe postacie, do tego charyzmatyczne. W przypadku Katarczyka należy dodać, że to rzadki gość na mityngach. Od dłuższego czasu starannie dobiera występy, szykując się do głównych imprez sezonu. To pokazuje, co go interesuje: być jeszcze większą legendą, a przecież już zasługuje na takie miano” – powiedział dyrektor sportowy memoriału Piotr Małachowski.
ZOBACZ TAKŻE: Trenerka zwolniona za seks z nastolatkiem
Podopieczny polskiego szkoleniowca Stanisława Szczyrby Katarczyk zaznaczył, że regularnie bywa w Polsce na obozach i zawsze ciepło je wspomina.
„Nie mogę doczekać się przyjazdu na Śląsk. To mój pierwszy raz w tym regionie. Od lat moje relacje z Polską są szczególnie zażyłe, z uwagi na polskiego trenera. Chcę odwdzięczyć się za gościnę wysokimi lotami” – zadeklarował Barshim.
Tamberi na Śląskim już startował we wrześniu 2021, wygrał wtedy wynikiem 2,30. Wtedy Memoriał Skolimowskiej zgromadził na trybunach 35 tys. kibiców.
„Pamiętacie mnie jeszcze? Bo ja was tak. Mój ostatni start tutaj był otoczony genialną, głośną i żywą publicznością. Polscy kibice są naprawdę wyjątkowi, to żadna przesada. Dlatego zakreśliłem już datę w kalendarzu, cudownie byłoby widzieć tam znów taki tłum fanów lekkoatletyki” – powiedział.
Barshim przed igrzyskami w Tokio zachęcał Włocha do powrotu na skocznię po zerwaniu ścięgna Achillesa. Tamberi wrócił i stanął wraz z rywalem na najwyższym stopniu podium.
„Występy tej dwójki są dziś nie tylko gwarancją wielkich sportowych emocji i skoków najwyższej klasy. Mutaz i Gianmarco to ambasadorzy człowieczeństwa, empatii i takich wartości jak przyjaźń. Czuję dumę na myśl, że 16 lipca obaj upamiętnią Kamilę Skolimowską i wystąpią na Stadionie Śląskim” – powiedział marszałek województwa Jakub Chełstowski.
Barshim i Tamberi byli już gośćmi memoriału, kiedy zawody były rozgrywane w Warszawie. W 2016 Katarczyk wygrał wynikiem 2,35, pozostającym rekordem zawodów.
Organizatorzy chorzowskiej imprezy wcześniej potwierdzili występy m.in. Szweda Armanda Duplantisa – rekordzisty świata w skoku o tyczce – oraz Norwega Jakoba Ingebrigtsena, najszybszego w historii Europejczyka w biegu na 1500.
„To dopiero początek wielkich ogłoszeń. Stale pracujemy nad następnymi i niebawem podamy kolejne nazwiska. Naszą ambicją jest mityng na sportowym poziomie, jakiego nasz kraj w lekkoatletyce do tej pory nie widział” – zadeklarował Małachowski.
W zeszłym roku chorzowski mityng zastąpił w cyklu DL odwołane zawody w Chinach. Został wysoko oceniony przez World Athletics i samych zawodników. W efekcie impreza przez kolejne pięć lat będzie rozgrywana na Stadionie Śląskim w ramach najbardziej prestiżowego cyklu Diamentowej Ligi.
Chorzowski stadion należy do samorządu wojewódzkiego. Memoriał Skolimowskiej jest tam organizowany od 2018 roku, wcześniej przez 9 lat lekkoatleci rywalizowali w stolicy. Ubiegłoroczną edycję obejrzało - bezpłatnie - 6 sierpnia ok. 30 tysięcy kibiców.