Nie wygrali od 11 meczów. Prezydent kraju wstrzyma pomoc dla klubu?
NK Osijek, jeden ze sztandarowych projektów piłkarskich węgierskiego rządu, może wkrótce stracić finansowanie. Powodem jest gigantyczny bałagan w klubie, który odbija się również na wynikach zespołu.
Węgierski rząd, kierowany przez prezydenta Viktora Orbana, inwestuje od jakiegoś czasu w zagraniczne kluby piłkarskie, wywodzące się z miast, zamieszkanych przez liczną grupę Węgrów. Sztandarowymi projektami są DAC Dunajska Streda, występujący w lidze słowackiej, FK TSC Backa Topola, grający w lidze serbskiej i NK Osijek z ligi chorwackiej.
ZOBACZ TAKŻE: Był kandydatem na selekcjonera Polski. Obejmie mistrza kraju?
Ostatnia z tych drużyn może jednak stracić pomoc węgierskiego rządu. NK Osijek, który w sezonie 2020/2021 sięgnął po wicemistrzostwo Chorwacji, od pewnego czasu znajduje się w kryzysie. W klubie panuje ogromny bałagan organizacyjny, a ostatnie zwycięstwo Biało-Niebiescy odnieśli 29 stycznia, pokonując ostatnią w tabeli Goricę. Od tego czasu Osijek nie wygrał żadnego z 11 rozegranych meczów, notując pięć remisów i sześć porażek.
"W Osijeku, który jeszcze niedawno wydawał się najlepszym węgierskim projektem poza granicami kraju, panuje ogromny chaos. Odkąd z klubu odszedł Nenad Bjelica, drużyna nie spełnia oczekiwań, sztab nie trafił z transferami, a problemy narosły do tego stopnia, że węgierski rząd może porzucić klub" - podaje serbskie "Mondo", powołując się na informacje chorwackiego portalu 24sata.hr.
Jak podają Chorwaci, klub może trafić w ręce nowych inwestorów. Kupnem NK Osijek zainteresowane jest konsorcjum z Singapuru, na czele którego stoi biznesmen chorwackiego pochodzenia.
Przejdź na Polsatsport.pl