Ogromna kara dla Sadio Mane! To może być jego koniec w Bayernie, klub ma dosyć
To może być koniec Sadio Mane w Bayernie Monachium! Według informacji medialnych, niemiecki klub chce pozbyć się Senegalczyka już latem - ledwie rok po tym, jak ściągnął go z Liverpoolu. Czarę goryczy miała przelać bójka, w którą napastnik wdał się po meczu z Manchesterem City.
Przypomnijmy kontekst sytuacji. W pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Bayern został rozbity przez Manchester City aż 0:3. Po zakończeniu spotkania piłkarze mistrza Niemiec byli w fatalnych nastrojach.
ZOBACZ TAKŻE: Oto nowy klub Piotra Zielińskiego? Trener bardzo chce jego transferu
"Bild" donosił, że w szatni monachijczyków doszło do ostrej kłótni Mane z Sane. Senegalczyk miał, według relacji gazety, uderzyć Niemca w twarz. Klub odmówił komentarza w tej sprawie.
W weekend Mane nie pojawił się w kadrze meczowej na spotkanie z Hoffenheim. Znalazł się w niej natomiast Sane. To wywołało jeszcze więcej spekulacji wśród kibiców Bayernu.
W poniedziałek atmosferę dodatkowo podgrzały kolejne informacje medialne. Według "Sky Germany", Senegalczyk został potraktowany przez władze klubu wyjątkowo ostro. Wymierzono mu bowiem karę grzywny w wysokości około 300 tysięcy euro.
To nie wszystko! Z doniesień niemieckich mediów wynika, że Bayern będzie chciał pozbyć się Mane już latem. Włodarze nie są zadowoleni z postawy piłkarza, którego niespełna rok temu kupili z Liverpoolu. Bójka z Sane przelała czarę goryczy. Poza tym Thomas Tuchel ma nie widzieć miejsca dla 31-latka w swojej koncepcji.
Przejdź na Polsatsport.pl