Jan Niepomniaszczi ponownie na prowadzeniu. Szachowa walka jakiej dawno nie widziano

Startujący pod flagą FIDE Rosjanin Jan Niepomniaszczi pokonał białymi Chińczyka Dinga Lirena w siódmej partii rozgrywanego w Astanie meczu o mistrzostwo świata w szachach i objął prowadzenie 4:3 na półmetku rywalizacji.
Wtorkowa partia trwała niespełna cztery godziny i skończyła się po 37 posunięciach.
ZOBACZ TAKŻE: Jan-Krzysztof Duda kontra najlepsi szachiści Europy. Już w czerwcu szachy opanują Kraków!
W obronie francuskiej Liren zdołał stworzyć w debiucie solidną pozycję dla czarnych. Miał słabego pionka na c6, ale jego figury były bardziej aktywne. Jednak z czasem Niepomniaszczi zdołał uzyskać więcej inicjatywy i naciskał na skrzydle królewskim. W ostrej grze Chińczyk uprościł pozycję, wymieniając ciężkie figury, ale popadał w coraz większe kłopoty z czasem. Mając zaledwie 44 sekundy do pierwszej kontroli czasu, w krytycznej pozycji wykonał błędne posunięcie 33… Wd3 i wkrótce musiał uznać się za pokonanego.
W siedmiu dotychczasowych partiach meczu o mistrzostwo świata aż pięć zakończyło się wygraną któregoś z rywali. Obaj gracze toczą nieprzewidywalną i ekscytującą walkę, jakiej dawno nie widziano w meczu szachowym na takim poziomie.
W stolicy Kazachstanu arcymistrzowie, zajmujący drugą i trzecią pozycję w rankingu FIDE, walczą o 17. w historii tytuł mistrza świata, schedę po poprzednim czempionie Magnusie Carlsenie. W ubiegłym roku 32-letni Norweg zrezygnował z obrony tytułu. Przyznał, że nie odczuwa już motywacji do rozegrania kolejnego meczu.
Carlsen był mistrzem świata od 2013 roku, kiedy zdetronizował Viswanathana Ananda. Po czym cztery razy bronił mistrzowskiej korony w meczach o tytuł, wygrywając ponownie z arcymistrzem z Indii (2014), Rosjaninem Siergiejem Karjakinem (2016), Amerykaninem Fabiano Caruaną (2018), a w grudniu 2021 okazał się lepszy od Niepomniaszczego.
Mecz Niepomniaszczi - Liren składa się z 14 rund i potrwa do 29 kwietnia, chyba że wcześniej któryś z rywali uzyska 7,5 pkt. Jeśli wynik będzie remisowy, zwycięzcę wyłonią 30 kwietnia partie dogrywkowe w tempie przyspieszonym.
Pula nagród wynosi dwa miliony euro. Zwycięzca otrzyma 60 procent tej kwoty, pokonany - 40.
Środa będzie czwartym dniem przerwy w meczu.
Przejdź na Polsatsport.pl