Mariusz Wlazły zdradził kulisy swojej kariery! "Wcześniej baliśmy się o to zapytać"
W magazynie #7strefa Marek Magiera i Jakub Bednaruk przygotowali Mariuszowi Wlazłemu niespodziankę. Siatkarz wziął udział w quizie, w którym odpowiadał na pytania związane z historią swojej kariery. Skąd ksywka "Szampon"? Czy mógł zagrać w lidze włoskiej? Sezon na pozycji przyjmującego, pasja fotograficzna, współpraca z Konradem Piechockim, "afera skarpetkowa" i inne pytania dotyczące siatkarskiej kariery Wlazłego w załączonym materiale wideo.
– Są to historie, o które przez dwadzieścia lat chcieliśmy, a niekoniecznie mogliśmy lub o które baliśmy się zapytać – przyznał na wstępnie Marek Magiera.
Zobacz także: Poznaliśmy drużynę Mariusza Wlazłego! Znakomici siatkarze w składzie
Skąd wziął się pseudonim "Szampon"?
– To jest długa historia. Przegrałem zakład, wywiązałem się z jego warunków... Nie pamiętam smaku, ale chyba był mydlany – powiedział Wlazły.
Pseudonimy polskich siatkarzy. Czy pamiętasz najpopularniejsze siatkarskie ksywki?
Czy Mariusz Wlazły mógł zagrać w lidze włoskiej?
– W tamtym okresie, poza Trentino, nie miałem żadnej innej propozycji z czołówki. Były oferty drużyn ze środka i z dołu tabeli... Nie chciałem stawiać na szali tego, że mogłem grać w Lidze Mistrzów, funkcjonować ze świetnymi, coraz lepszymi zawodnikami i szkoleniowcami, którzy bardzo wiele wnieśli do mojego życia z czymś, co było wielką niewiadomą i mogło nie funkcjonować na tle mojego rozwoju sportowego – przyznał siatkarz.
W jednym sezonie w PGE Skrze grał na pozycji przyjmującego. Jak po latach wspomina tamtą zmianę?
– Zawsze wychodzę z założenia, że jeśli jest pewna idea i ona funkcjonuje dla dobra zespołu, to moje prywatne, indywidualne potrzeby są zepchnięte na dalszy plan. Tak też było w przypadku tamtego sezonu. Została mi przedstawiona pewna koncepcja, ja się mogłem nie zgodzić, ale widząc sens i pożytek z tego, powiedziałem że oczywiście mogę spróbować. Wiedziałem, z czym to się wiąże i jakie mam niedoskonałości w tym elemencie. Gdybym nie spróbował, to bym nie wiedział, że to nie jest dla mnie – zaznaczył.
Te i inne pytania dotyczące bogatej kariery Mariusza Wlazłego w załączonym materiale wideo:
Przejdź na Polsatsport.pl