Mariusz Wlazły pożegnał się z kibicami. "Dziękuję, że jesteście"
Poniedziałkowy mecz o 5. miejsce PlusLigi, między Treflem Gdańsk a Projektem Warszawa (1:3) był dla Mariusza Wlazłego ostatnim w roli zawodnika, rozgrywanym przed własną publicznością. Po obfitującym w wydarzenia okolicznościowe spotkaniu siatkarz wziął mikrofon i zwrócił się do zgromadzonych w hali kibiców.
Mariusz Wlazły ogłosił, że po sezonie 2022/23 zakończy zawodową karierę. Pierwszy mecz o 5. miejsce PlusLigi był zatem ostatnim, w którym legendarny polski siatkarz grał przed własną publicznością. Nie zabrakło uroczystości towarzyszących pożegnaniu "Szampona" z gdańskimi kibicami oraz upamiętniających jego jakże bogatą karierę.
Zawodnik wyszedł na parkiet do wybranego przez siebie utworu "Załoga G" zespołu Hurt, a podczas prezentacji drużyny na parkiecie pojawił się jego syn Arkadiusz, który następnie zmienił go, na jedną zagrywkę, już na początku spotkania.
ZOBACZ TAKŻE: Wspaniałe obrazki w PlusLidze! Mariusz Wlazły zmieniony przez... swojego syna
Po meczu Wlazły wziął mikrofon i przemówił do zgromadzonych w hali kibiców.
- Drodzy kibice. Nadszedł ten moment, w którym rozegrałem ostatni mecz w roli zawodnika i chciałbym serdecznie Wam podziękować. Za to, że przyszliście i dopingujecie nas w każdej chwili. Dziękuję - powiedział siatkarz, dziękując również kolegom za wspólną grę.
Wlazły na boiskach najwyższej siatkarskiej klasy rozgrywkowej występował od 2003 roku, gdy jako świeżo upieczony mistrz świata juniorów podpisał kontrakt ze Skrą Bełchatów. Razem z drużyną z Bełchatowa sięgał następnie po 7 kolejnych tytułów mistrzowskich z rzędu, współtworząc najpiękniejszą erę w historii tamtejszej siatkówki.
Na przestrzeni lat stał się również jednym z najmocniejszych ogniw reprezentacji Polski, pomagając drużynie najpierw w wywalczeniu srebrnego medalu mistrzostw świata (2006), a następnie mistrzowskiego tytułu w roku 2014. Warto nadmienić, że został mianowany MVP ostatniego z wymienionych turniejów. W 2020 roku, po 17 latach w żółto-czarnej koszulce, poinformował, że odchodzi ze Skry, by zasilić prowadzonego przez Michała Winiarskiego Trefla Gdańsk.
Przejdź na Polsatsport.pl