Anwil Włocławek o krok od koszykarskiego raju. "Jedziemy, aby wygrać"

Koszykówka
Anwil Włocławek o krok od koszykarskiego raju. "Jedziemy, aby wygrać"
fot. PAP/Mikołaj Kuras
Kamil Łączyński

- Mamy bojowe nastawienie. Jedziemy po to, aby wygrać i kontynuować zwycięską passę - powiedział przed rewanżowym meczem finałowym Pucharu FIBA z Cholet Basket gracz Anwilu Włocławek Kamil Łączyński.

Bliżej zdobycia Pucharu FIBA jest Anwil Włocławek. Polski zespół wygrał pierwszy mecz we własnej hali z Cholet 81:77. Kamil Łączyński w rozmowie z Polsatem Sport przyznał, że ma świadomość, że mecz rewanżowy będzie wyglądał zupełnie inaczej niż pierwsze spotkanie i Anwil ciągle musi być mocno skoncentrowany.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kolejne dwa zespoły awansowały do półfinału Konferencji Zachodniej NBA 

 

- Myślę, że to będzie inne 40 minut. Na początku pierwszego meczu obie drużyny badawczo podeszły do siebie. Teraz wiemy, kogo i na co stać. Trzeba być cały czas uważnym. Zdajemy sobie sprawę z indywidualnych możliwości graczy francuskiej drużyny i wiemy, na co ich stać - przyznał.

 

Zdaniem Łączyńskiego trenerzy dobrze przygotowują zespół do spotkania rewanżowego.

 

- Jest sporo do zrobienia, bo dostaliśmy taką aktualizację tego co było przed pierwszym meczem. Jak będziemy w hotelu, trenerzy będą wprowadzać na odprawie wideo na co zwrócić uwagę. Co szwankowało w pierwszym meczu, a co przynosiło korzyści - stwierdził.

 

Podróż do Francji jest dla Anwilu trudna logistycznie.

 

- Najpierw wyjechaliśmy z Włocławka do Warszawy i przespaliśmy się w hotelu. Mamy 2,5 godziny lotu do Francji, a potem ok. 4,5-5 godzin jazdy autokarem. Nie powinniśmy na to zwracać uwagę, cały sezon gramy w taki sposób, że dużo podróżujemy - powiedział Łączyński.

PSZ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie