Duża zmiana w Formule 1. Szef zespołu odchodzi po 18 latach
Wraz z końcem roku Franz Tost przestanie pełnić funkcję szefa zespołu Scuderia Alpha Tauri w Formule 1. Austriak kierował należącą do koncernu Red Bull ekipą od 2006 roku (wcześniej pod nazwą Scuderia Toro Rosso), a zatem od początku jej obecności w królowej motorsportu. Jego następcą zostanie Laurent Mekies.
O zmianach w zarządzie zespołu Scuderia Alpha Tauri poinformowała za pośrednictwem specjalnego komunikatu. Tost nie rozstanie się jednak całkowicie z zespołem. Pozostanie z nim związany w roli konsultanta. Poznaliśmy również nowego dyrektora generalnego włoskiej ekipy. Będzie nim Peter Bayer, a więc były dyrektor wykonawczy FIA.
ZOBACZ TAKŻE: GP Azerbejdżanu z pierwszy sprintem w nowym formacie
67-letni Tost trafił do Formuły 1 w 2000 roku. Wówczas współpracował z Williamsem. Od stycznia 2006 roku został szefem Scuderii Toro Rosso, a zatem "juniorskiego" zespołu Red Bull Racing. Zadaniem ekipy z Faenzy było przygotowywanie młodych i utalentowanych kierowców do jazdy w głównym zespole należącym do austriackiego producenta napojów energetyzujących. W jego szeregach występowali m.in. Sebastian Vettel, Daniel Ricciardo czy aktualny mistrz świata Max Verstappen. W 2020 roku zespół zmienił nazwę na Scuderia Alpha Tauri. Celem rebrandingu było promowanie marki odzieżowej należącej do Red Bulla.
Warto dodać, że Tost był najdłużej urzędującym szefem zespołu w Formule 1. Wraz z końcem tego roku upłynie 18 lat, odkąd rozpoczął pracę w zespole z Faenzy. Od sezonu 2024 jego obowiązki przejmie Mekies. Francuz na początku przygody z F1 pracował jako inżynier wyścigowy kierowców Minardi. Następnie przeszedł do Scuderii Toro Rosso, gdzie został głównym inżynierem. Następnie związany był z FIA, w której pełnił rolę dyrektora ds. bezpieczeństwa. Od 2018 roku pracował w Ferrari. W ekipie z Maranello piastował różne funkcje kierownicze - ostatnio był zastępcą szefa zespołu.
Początek sezonu 2023 nie jest udany dla Alpha Tauri. Dowodzona przez Tosta ekipa zdobyła dotąd zaledwie jeden punkt w trzech wyścigach. Stało się to udziałem Yukiego Tsunody podczas Grand Prix Australii. Drugi kierowca Nyck De Vries jeszcze nie punktował w bieżącej kampanii. Szansę na poprawienie dorobku włoski zespół będzie miał w najbliższy weekend podczas Grand Prix Azerbejdżanu.
Przejdź na Polsatsport.pl