Tajemnicze zniknięcie zawodnika. Odszedł w towarzystwie ochrony
Walerij Niczuszkin, hokeista Colorado Avalanche, opuścił drużynę przed czwartym meczem fazy play-off przeciwko Seattle Kraken. Kibice obawiają się, że Rosjanin... został wysłany na front.
Jared Bednar, trener "Lawin", powiedział po spotkaniu z Kraken, że Niczuszkin musiał pilnie wylecieć z powodów osobistych. Fani Colorado Avalanche uważają jednak, że za nagłym wyjazdem 28-latka może się kryć dużo bardziej skomplikowana historia. Kibice obawiają się, iż Rosjanin... został wysłany na wojnę.
ZOBACZ TAKŻE: Rosjanie atakują Ołeksandra Usyka! "Nazista, banderowiec, zdrajca"
Amerykańskie media podają, że hokeista widziany był na lotnisku w Seattle, odprowadzany przez ochronę. Lawina spekulacji na temat tego, co stało się z Niczuszkinem, jest tym większa, że - jak podaje NEXTA - Rosja zaostrzyła ostatnio walkę z uchylaniem się od poboru. Andriej Kartapołow, przewodniczący komisji obrony Dumy, dodał również, że elektroniczne nakazy stawienia się na komisję wojskową mają od niedawna taką samą moc, jak te papierowe.
W czwartym meczu fazy play-off ligi NHL Colorado przegrało na wyjeździe ze Seattle Kraken po dogrywce 2:3. W serii do czterech zwycięstw jest remis 2-2.
Przejdź na Polsatsport.pl