Polak przegrał na gali UFC! Rywal okazał się lepszy w parterze (WIDEO)
Michała Oleksiejczuk (18-6, 13 KO, 1 Sub) przegrał swoją walkę na gali UFC, która odbyła się w nocy z soboty (29 kwietnia) na niedzielę (30 kwietnia). Pojedynek przez poddanie w drugiej rundzie wygrał Caio Borralho (14-1, 4 KO, 4 Sub).
Już przed rozpoczęciem starcia było wiadomo, że pojedynek z brazylijskim zawodnikiem może być sporym wyzwaniem dla Polaka. Warto bowiem przypomnieć, że Borralho w całej swojej zawodowej karierze przegrał zaledwie jedną walkę. Mimo to kibice "Husarza" liczyli na triumf zawodnika Ankos MMA.
ZOBACZ TAKŻE: To będzie wstrząs w świecie MMA? Może dojść do fuzji dwóch dużych organizacji
Oleksiejczuk bardzo dobrze prezentował się w pierwszej rundzie. Polak trafił rywala kilkoma mocnymi ciosami i dominował w oktagonie. Borralho od czasu do czasu odpowiadał swoimi uderzeniami, które jednak rzadko znajdowały drogę do celu. Na kilkanaście sekund przed końcem pierwszej rundy Brazylijczyk był w stanie obalić oponenta.
Druga część tego starcia nie ułożyła się po myśli Oleksiejczuka. Po chwili walki w stójce Borralho ponownie przeniósł rywalizację do parteru. Polak nie był w stanie znaleźć odpowiedzi na umiejętności swojego rywala w tej płaszczyźnie. Już po chwili pochodzący z Brazylii zawodnik zajął plecy "Husarza" i duszeniem zakończył pojedynek.
Należy zaznaczyć, że była to 11 walka starszego z braci Oleksiejczuków w największej federacji MMA na świecie. Wcześniej wygrał on w UFC sześć pojedynków, przegrał trzy, a wynik jednego starcia został zmieniony na No Contest.
Przejdź na Polsatsport.pl