Zespół Mateusza Klicha lepszy w "polskim" meczu za oceanem

DC United Mateusza Klicha pokonało Charlotte FC Karola Świderskiego 3:0 w starciu dwóch drużyn Major League Soccer z polskimi piłkarzami w składzie. Ligowy mecz w Waszyngtonie odbył się w ramach "nocy polskiego dziedzictwa".
W pierwszym amerykańskim pojedynku reprezentantów Polski górą był zdecydowanie Klich, który sprawnie zarządzał pomocą kierowanej przez Wayne'a Rooneya stołecznej ekipy. Świderski miał swoje szanse w pierwszej połowie, ale brakowało mu wsparcia Kamila Jóźwiaka, który pauzował ze względu na kontuzję. Na ławce Charlotte cały mecz spędził były obrońca ŁKS Jan Sobociński.
ZOBACZ TAKŻE: Co za wykończenie Kamila Jóźwiaka! Amerykanie zachwyceni. "Akrobatycznie" (WIDEO)
Mimo wysokiego zwycięstwa DC United, początek meczu przebiegał pod dyktando Charlotte, a największe zagrożenie sprawiał Świderski, umieszczony przez włoskiego trenera Christiana Lattanzio na pozycji cofniętego napastnika.
W 19. minucie reprezentant Polski był bliski zdobycia bramki po tym, jak umiejętnie przyjął w polu karnym podanie górą z głębi pola, lecz jego strzał z 11 metrów został w ostatniej chwili zablokowany przez obrońcę United. Trzy minuty później jego 25-metrowego prostopadłego podania nie wykorzystał Kolumbijczyk Kerwin Vargas, który strzelił tuż nad okienkiem bramki. Był to jednak niemal ostatnie groźne zagranie byłego gracza Jagiellonii, jak i całej drużyny z Karoliny Północnej.
Potem szybko losy meczu odwróciły się i DC United zaczęło co chwila zagrażać bramce gości. W 27. minicie po składnej akcji DC przed wyborną szansą stanął były reprezentant Belgii Christian Benteke, który otrzymał piłkę na szóstym metrze, lecz zamiast w bramkę strzelił w obrońcę Charlotte. Chwilę później po dograniu Andy'ego Najara w polu karnym podcięty został Grek Taxiarchis Fountas i sędzia podytkował jedenastkę. Karnego wykorzystał sam poszkodowany, umieszczając bramkę w prawym dolnym narożniku bramki.
Przewaga stołecznych utrzymywała się także po przerwie: groźne strzały oddawali Fountas i pomocnik O'Brien, lecz Greka zatrzymał bramkarz, a Anglik strzelił z woleja w boczną siatkę. Goście długo nie mogli sforsować obrony United, lecz w 56. minucie kapitalną szansę zmarnował po rzucie rożnym angielski obrońca Nathan Byrne, który strzelając z pięciu metrów szczupakiem trafił w bramkarza. Była to ostatnia szansa zespołu z Charlotte w tym meczu.
Zupełnie inaczej było po drugiej stronie boiska. Dwukrotnie w dobrych sytuacjach z główki przestrzelił Benteke. W obu przypadkach podawał Klich. Polski pomocnik był aktywny w środku pola, kilkakrotnie podaniami uruchamiając honduraskiego skrzydłowego Andy'ego Najara. Po jednej z takich akcji Najar podał płasko na 11. metr do Fountasa, ale ten posłał piłkę obok słupka.
Przewagę stołecznych w 75. minucie w spektakularny sposób przypieczętował Benteke, który po wrzutce z wolnego Klicha i zgraniu Williamsa głową strzelił z 11 metrów przewrotką w sam dolny róg bramki George'a Marksa.
Tuż przed końcem 41-krotny reprezentant Polski miał jeszcze szansę zanotować asystę, lecz do jego prostopadłego podania nie dobiegł Ted Ku-Dipietro. Chwilę później Klich zszedł z boiska nagrodzony brawami.
Gwóźdź do trumny Charlotte w ostatniej akcji meczu przybił 20-letni pomocnik Jacob Greene, który płaskim strzałem w róg z 12 metrów dokończył składną akcję United. Na wypełnionym, 20-tysięcznym Audi Field wystrzeliły fajerwerki.
W wyniku zwycięstwa - trzeciego z rzędu - DC United przesunęło się z ósmej na siódmą pozycję w Konferencji Wschodniej. Po 10 meczach zespół ze stolicy ma 14 puntków. Charlotte z kolei spadło z 11. na przedostatnie, 14. miejsce w konferencji i ma 9 punktów.
Mecz odbył się pod hasłem "Nocy polskiego dziedzictwa", w formule podobnej do marcowej imprezy podczas meczu NBA Washington Wizards z San Antonio Spurs, współorganizowanej przez Marcina Gortata. Polscy kibice mogli dzięki temu skorzystać z promocyjnych cen biletów. Po meczu Klich spotkali się z polskimi kibicami.
"Fajnie było się spotkać z rodakami, przyszło dużo osób z polskimi flagami. Nie było tak hucznie jak w NBA, bo w tym roku nie było dużo czasu, by to przygotować - no i nie było Marcina (Gortata). Ale za rok na pewno będzie znacznie lepiej" - powiedział PAP Klich.
W pomeczowym wywiadzie polski pomocnik stwierdził, że cieszy się z transferu do Ameryki i ocenił, że największym zaskoczeniem jest poziom MLS, który jest lepszy, niż mu się wydawał.
"To jest naprawdę dobra liga (...). Oczywiście, nie ma takiej intensywności, jak w Premier League. Cieszę się ze zwycięstwa i dobrej passy, bo była to nasza trzecia wygrana z rzędu. Nasza gra naprawdę dobrze wygląda" - powiedział Klich. Pytany przez PAP, czy MLS powinien oglądać selekcjoner kadry Fernando Santos, odpowiedział: "Mam nadzieję, że trener ogląda. Gram w każdym meczu przez 90 minut, jestem do dyspozycji". Dodał, że przykład Świderskiego, czy wcześniej Adama Buksy pokazuje, że można trafić do kadry z MLS.
Klich po transferze z Leeds United na początku tego roku stał się kluczowym graczem stołecznej drużyny, strzelił dotąd jedną bramkę i zaliczył trzy asysty - najwięcej w zespole Wayne'a Rooneya.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej Rooney był pytany przez dziennikarzy, czy kluczem do stłamszenia Charlotte było zatrzymanie Świderskiego. Odpowiedział twierdząco.
"Oczywiście analizujemy naszych przeciwników i odpowiednio przygotowaliśmy taktykę (...). Nasi obrońcy wiedzieli, że jeśli piłka grana jest w tę strefę, muszą szybko ją zamknąć" - dodała legenda Manchesteru United.
DC United - Charlotte FC 3:0 (1:0).
Bramki: Taxiarchis Fountas 34 (k.), Christian Benteke 75, Jacob Greene 90+5.
DC United: Tyler Miller - Victor Palsson, Donovan Pines, Steve Birnbaum (50' Derrick Williams) - Andy Najar (87. Jacob Greene), Mateusz Klich (87. Christopher Durkin), Lewis O'Brien, Russell Canousse, Pedro Santos - Taxiarchis Fountas (70. Ted Ku-Dipietro) , Christian Benteke
Charlotte FC: George Marks - Nathan Byrne, Adilson Malanda, Derrick Jones, Harrison Afful - Brandt Bronico, Karol Świderski, Ashley Westwood - Kerwin Vargas (65. Justin Meram), Enzo Copetti, McKenzie Gaines.
Żółte kartki: DC United: Andy Najar, Christian Benteke. Charlotte FC: Derrick Jones, McKenzie Gaines.
Przejdź na Polsatsport.pl