Mocne słowa Marka Papszuna przed finałem Pucharu Polski. Chodzi o sędziów
We wtorek na PGE Narodowym zostanie rozegrany finał Pucharu Polski, w którym zagrają Raków Częstochowa i Legia Warszawa. Dyskusje wywołuje obsada sędziowska tego meczu. Wypowiedział się o niej na konferencji przedmeczowej trener ekipy spod Jasnej Góry Marek Papszun.
Raków Częstochowa może po raz trzeci z rzędu wygrać krajowy puchar. Częstochowianie w tegorocznym finale zmierzą się z Legią Warszawa i będzie to spotkanie dwóch najlepszych aktualnie ekip w Polsce. Do poprowadzenia tego spotkania został wyznaczony Piotr Lasyk. Decyzja ta dziwi trenera Rakowa Marka Papszuna.
ZOBACZ TAKŻE: Opluł Krychowiaka i został zawieszony. Nie zagra do końca sezonu
- Jedyna decyzja, która mnie dziwi to obsada sędziowska, bo grają dwie najlepsze drużyny w Polsce, a nie sędziuje najlepszy sędzia. To jest sytuacja dla mnie trochę niezrozumiała - powiedział.
Lasyk gwizdał w ostatnim ligowym meczu obu ekip, który odbył się na początku kwietnia. Postawa sędziego z Bytomia wywołała kontrowersje, ponieważ nie podyktował on rzutu karnego dla Rakowa przy stanie 2:1 dla Legii Warszawa. Papszun ma jednak nadzieję, że po finale nie będzie żadnych dyskusji na temat sędziowania.
- Wierzę, że sędzia Lasyk ze swoją ekipą poradzi, nie podda się presji, bo ostatnio wyglądało to średnio. To jest dobry sędzia i wierzę, że stanie na wysokości zadania i o sędziowaniu nie będzie się mówiło - stwierdził Papszun.
Dla Piotra Lasyka będzie to drugie spotkanie finału Pucharu Polski. Pierwsze miało miejsce pięć lat temu, kiedy Legia Warszawa zdobyła trofeum, wygrywając 2:1 z Arką Gdynia.
Początek transmisji przedmeczowego studia o godzinie 14:00 w Polsacie Sport i na Polsat Box Go. Transmisja finału Fortuna Pucharu Polski od godziny 15:50 w Polsacie, Polsacie Sport i na Polsat Box Go.
Przejdź na Polsatsport.pl