Polska wyśle ekipę do Kataru na mistrzostwa świata w judo, mimo udziału Rosjan i Białorusinów
Polscy judocy wystąpią w mistrzostwach świata w Katarze, mimo dopuszczenia do startu Rosjan i Białorusinów pod neutralną flagą - informację PAP potwierdził Jacek Zawadka, prezes Polskiego Związku Judo.
Decyzję podjął zarząd PZJudo. "To nie była decyzja jedziemy czy nie. To nie my jesteśmy winni tym chorym zasadom dopuszczającym zawodników tych krajów do startu. Napisaliśmy pismo do międzynarodowej federacji (IJF), wyrażające nasze niezadowolenie z prośbą o usunięcie ich z imprezy. Nie możemy karać naszych sportowców, którzy od dłuższego czasu się przygotowują. Wystartujemy w Katarze" - powiedział prezes Zawadka.
ZOBACZ TAKŻE: Stanowcza reakcja ukraińskiej federacji. Zbojkotują mistrzostwa świata
Ukraińska federacja na wiadomość IJF ogłoszoną w ostatnim dniu rejestracji uczestników potwierdziła w poniedziałek, że jej zawodnicy nie wezmą udziału w majowych mistrzostwach świata w Dausze.
Podobną decyzję co PZJudo podjęła także czeska federacja, która także sprzeciwia się powrotowi sportowców z rosyjskim i białoruskimi paszportami na zawody międzynarodowe. "Ze względu na znaczenie igrzysk olimpijskich dla sportowców Republiki Czeskiej, po konsultacji z ministerstwem sportu, ministerstwem spraw zagranicznych i narodowym komitetem olimpijskim reprezentacja Czech weźmie udział w mistrzostwach świata w judo” – głosi oświadczenie przekazane przez związek agencji CTK.
W uzasadnieniu podano, że MŚ są ważnym źródłem punktów do rankingu olimpijskiego. Nawet mistrz z igrzysk w Rio de Janeiro i Tokio Lukas Krpalek musi je zbierać od początku tego sezonu.
Na oficjalnej stronie IJF podano, że w MŚ w Katarze pod neutralną flagą wystąpi 20 zawodników, 10 mężczyzn i 10 kobiet. "W tej grupie jest 11 Rosjan i dziewięciu Białorusinów" - wyjaśnił Zawadka. Ze znanych nazwisk są m.in. brązowi medaliści olimpijscy z Tokio Nijaz Iljasow, Madina Tajmazowa i Tamierłan Baszajew oraz wicemistrz Europy 2020 Arman Adamian.
Jak poinformowały władze światowego judo, w proces dopuszczania sportowców z Rosji i Białorusi została zaangażowana firma, która będzie sprawdzać przeszłość wszystkich zgłoszonych zawodników. Analizowane mają być m.in. treści przekazywane za pośrednictwem mediów społecznościowych, ze szczególnym uwzględnieniem propagandy wojennej. Według agencji TASS weryfikacji nie przeszło ośmiu Rosjan, sportowców i oficjeli zgłoszonych do turnieju. Nie podano jednak szczegółów.
Mistrzostwa odbędą się w dniach 7-14 maja. O medale walczyć będą zawodnicy z blisko 100 krajów. Polska do zawodów zgłosiła 10 reprezentantów.
Przejdź na Polsatsport.pl