Pep Guardiola wolny od klątwy. "Zaklęcie zostało zdjęte przez szamanów"
Pep Guardiola może już spać spokojnie. Rosyjski agent piłkarski, Dimitri Seluk, zdradził, że klątwa, która nie pozwalała Hiszpanowi wygrać Ligi Mistrzów, została zdjęta.
Yaya Toure nie miał najlepszych stosunków z Pepem Guardiolą zarówno w czasach wspólnej pracy w FC Barcelonie, jak i w Manchesterze City. Były reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej w 2018 roku oskarżył hiszpańskiego szkoleniowca o niesprawiedliwe traktowanie, a także rasistowskie zachowania względem niego oraz innych graczy z Afryki.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdor Manchesteru City szczerze o imprezowaniu. "To powód, dla którego gram dobrze"
- Był dla mnie okrutny. Czy naprawdę myślicie, że mógłby być taki sam dla Andresa Iniesty? Doszło do tego, że pytałem sam siebie, czy to nie ze względu na mój kolor skóry. Nie jestem pierwszym, który mówi o tych różnicach - opowiadał na łamach "France Football".
Hiszpan prowadzi "Obywateli" od 2016 roku i choć na przestrzeni lat zdobył z drużyną wiele trofeów, wciąż czeka na triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Parę lat temu agent Toure, Dimitri Seluk, wyjawił, że na szkoleniowca została rzucona "afrykańska klątwa". - Szamani nie pozwolą mu na wygranie LM w przyszłości. Życie pokaże, czy mam rację - mówił w 2018 roku w rozmowie z rosyjskim portalem Sport24.
Choć słowa Seluka wydawały się kuriozalne, Guardioli faktycznie nie udało się przez ten czas odnieść sukcesu w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Europie. Najbliżej osiągnięcia tego celu Manchester City był w 2021 roku, jednak wówczas drużyna przegrała finał z Chelsea (0:1).
Dzień przed pierwszym meczem półfinałowym tegorocznej edycji LM pomiędzy Manchesterem City a Realem Madryt, Seluk ogłosił, że Guardiola nie musi już przejmować się klątwą.
- Zaklęcie voodoo zostało zdjęte przez szamanów. Uważam, że City wygra Ligę Mistrzów pod wodzą Pepa. Ma duże szanse na zwycięstwo w tym roku. Cokolwiek się jednak wydarzy, na pewno zdobędzie ją w ciągu najbliższych trzech lat - powiedział agent w rozmowie z "The Mirror".
- Chciałbym przeprosić. Myślę, że nadszedł czas, aby cała ta gorycz dobiegła końca. Wiem, że Yaya czuje to samo, ponieważ nie życzy Manchesterowi City niczego poza sukcesem - dodał Seluk.
Przejdź na Polsatsport.pl