Piłkarz przez trzy tygodnie nie dawał znaku życia. Jest przełom w sprawie!
Eric Traore, piłkarz egipskiego ENPPI, od 18 kwietnia nie pojawił się w klubie. O pomoc w zlokalizowaniu reprezentanta Burkina Faso włodarze kairskiego zespołu poprosili już Egipski Związek Piłki Nożnej. Po trzech tygodniach w sprawie nastąpił długo oczekiwany przełom.
26-latek, który do ENPPI Club wypożyczony jest z innej stołecznej drużyny, Pyramids FC, zniknął tuż po ligowym spotkaniu z Aswan SC, wygranym przez jego zespół 2:0. Traore odmówił w trakcie tego meczu wejścia na boisko z ławki rezerwowych, a następnie - tuż po opuszczeniu stadionu - wyłączył telefon komórkowy i od tamtego czasu nikt z klubu nie wiedział, co dzieje się z piłkarzem.
ZOBACZ TAKŻE: Piłkarz... zaginął. Nie ma z nim kontaktu od zgrupowania kadry
Włodarze ENPPI próbowali skontaktować się z zawodnikiem przez jego żonę oraz agenta, ale również bez skutku. Drużyna z Kairu wystosowała więc prośbę do Egipskiego Związku Piłki Nożnej o pomoc w zlokalizowaniu Erica Traore. Póki co nie złożono na niego oficjalnej skargi, więc pomocnik nie został zawieszony.
- Mamy nadzieję, że wszystko z nim w porządku. Najważniejsze, żeby był cały i zdrowy, a o formalnościach będziemy mogli porozmawiać w innym terminie - powiedział w wywiadzie dla egipskiej telewizji Mohamed Ismail, obrońca ENPPI.
W poniedziałek (8 maja), po trzech tygodniach od zaginięcia zawodnika, nastąpił długo oczekiwany przełom w sprawie. Eric Traore włączył telefon komórkowy, poinformował klub, że nadal przebywa w Kairze i obiecał, że pojawi się na wtorkowym treningu. Na razie nie wiadomo, co było powodem wcześniejszego zachowania 26-latka.
Przejdź na Polsatsport.pl