Piotr Hercog na podium Ultra Machu Picchu Trail na dystansie 100 km!
Ultra Machu Picchu Trail to jedne z trudniejszych, ale i najbardziej spektakularnych pod kątem tras zawody. 6 i 7 maja biegacze z 18 krajów stanęli na linii startu w peruwiańskich Andach. Wśród nich Piotr Hercog – utytułowany biegacz górski na rozmaitych zawodach międzynarodowych. Startował na najdłuższym dystansie 100 km, dobiegając na metę z czasem 13:31 h, zajmując drugie miejsce.
Początek pierwszego etapu kolejnego wyzwania realizowanego w ramach projektu Hercog Mountain Challange to 10 dni aklimatyzacji w górach okolicy miejscowości Cuzco. Po tym okresie przyszedł czas na start w niezwykle trudnym biegu Ultra Machu Picchu Trail. Zawody to w sumie cztery dystanse – 100, 50, 30 oraz 15 km. Wybór padł na najdłuższy dystans – przewyższenia +7300/-6400 m, najwyższy punkt: 4625 m n.p.m., średnia wysokość biegu powyżej 3 tys. m n.p.m.
ZOBACZ TAKŻE: Trzecie miejsce Natalii Kaczmarek w pierwszym mityngu Diamentowej Ligi
– Wysokość była wyzwaniem – treningi poprzedzające zawody odbywały się na 3 - 4 tys. m n.p.m., co w pewnym stopniu pomogło się zaaklimatyzować, ale to mimo wszystko tylko 10 dni. Wśród biegaczy startujących na dystansie 100 km większość pochodziła z terenów, dla których taka wysokość to codzienność. Wystartowaliśmy w nocy, o godzinie 1.00 czasu lokalnego. Przez pierwsze kilkanaście kilometrów byłem na prowadzeniu tuż przed dwójką innych biegaczy, jednak organizatorzy nie spodziewali się tempa czołówki – wyprzedziłem znakarzy i niestety zgubiłem trasę biegu. Straciłem kilka minut, w czasie których wyprzedził mnie Meksykanin, szybki i bardzo dobry biegacz – mówi Piotr Hercog z Salomon Team Poland.
Trasa była piękna, ale warunki pogodowe i terenowe trudne. Padał deszcz, a nocą temperatura była bliska zeru. Na trasie kilkudziesięciu zawodników, którzy stawili czoła wyzwaniu w Południowej Ameryce.
Atmosfera panująca na trasie była wyjątkowa – wolontariusze niezwykle pomocni, choć jak mówi Piotr Hercog – Organizacyjnie panowało dużo luzu, co chwilami powodowało sporo zamieszania. Z organizacyjnego punktu widzenia nie spodziewano się tempa, jakie narzuci czołówka (w ubiegłym roku na nieco innej trasie zwycięzca potrzebował ponad 20 godzin) – zarówno Jonathan Paquini, który z czasem 12:52 zakończył bieg jak i ja pojawiliśmy się na mecie, która… nie była do końca przygotowana. Następnie czekało mnie kilka wyzwań logistycznych, by dotrzeć do hotelu, ale z drugiej strony – wszystko było spójne z tamtejszym podejściem do życia i stylem codziennej organizacji. Piotr Hercog zakończył bieg na drugiej pozycji z czasem 13:31 h.
Hercog Mountain Challange to projekt zainicjowany w 2016 roku, mający na celu udział w wyjątkowych wyzwaniach biegowych na całym świecie. Dotychczasowe osiągnięcia Piotra Hercoga w ramach projektu to zwycięstwa lub podium w takich biegach jak: Ultra Fiord Patagonia 170 km – Chile, Chicamocha Canyon Race 170 km w Kolumbii, Baikal Ice Marathon 42 km – Syberia, Mount Everest Marathon 42 km – Himalaje, Kilimanjaro Xtrem Marathon 42 km – Tanzania, czy 395 kilometrowy Moab Endurance Run w Stanach Zjednoczonych.
Piotr Hercog jest m.in. organizatorem jednych z największych zawodów biegów górskich w Polsce – Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich, którego 11. edycja odbędzie się w dniach 13-16 lipca w Lądku-Zdroju.
Przejdź na Polsatsport.pl