Szczere słowa Piotra Zielińskiego! Chodzi o jego przyszłość
- Mam jeszcze umowę ważną przez rok. Po tym sezonie mój agent porozmawia z klubem i podejmiemy decyzję. Zawsze powtarzałem, że jestem szczęśliwy w Neapolu i chciałbym zostać w tym klubie - podkreślił grający w Napoli Piotr Zieliński. Reprezentant Polski jest czołową postacią drużyny, która w tym sezonie trzeci raz w historii sięgnęła po mistrzostwo Włoch.
Napoli zapewnili sobie tytuł 4 maja po remisie z Udinese 1:1 w 33. kolejce włoskiej ekstraklasy. W niedzielę drużyna Spallettiego przegrała z Monzą 0:2, a Zieliński był w tym meczu kapitanem drużyny.
ZOBACZ TAKŻE: Przyszłość Piotra Zielińskiego w Napoli pod znakiem zapytania. Piłkarz zabrał głos
- To zaszczyt. Jestem w Neapolu od siedmiu lat i opaska kapitańska to piękna i wyjątkowa rzecz. To też wielka odpowiedzialność, którą czuję, ale też wielka duma. Staram się sprostać wszelkim oczekiwaniom na boisku - przyznał Zieliński w telewizji "Sky Sport Italia".
Pomocnik w 2016 roku przeszedł do Napoli z Udinese. W ciągu siedmiu sezonów rozegrał w tym klubie 326 oficjalnych meczów. Strzelił w nich 47 goli i zanotował 43 asysty. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2024 roku i niewykluczone, że zmieni klub w letnim oknie transferowym.
- Mam jeszcze umowę ważną przez rok. Po tym sezonie mój agent porozmawia z klubem i podejmiemy decyzję. Zawsze powtarzałem, że jestem szczęśliwy w Neapolu i chciałbym zostać w tym klubie. Miałem kilka ofert z Premier League, ale zadziałała moja intuicja i czułem, że powinienem zostać – dodał.
29-letni piłkarz jest spokojny o swoją przyszłość.
- Drużyna radzi sobie świetnie, ale przekonamy się po zakończeniu sezonu, czy ktoś odejdzie i czy przyjdą nowi zawodnicy. Zachowuję jednak spokój - oznajmił reprezentant Polski.
Kibice Napoli w ekstatyczny sposób świętowali pierwsze od 33 lat mistrzostwo Włoch. Zieliński doświadczył tego 4 maja na stadionie w Udine, gdy fani wbiegli na boisko i zdjęli mu spodenki oraz próbowali zedrzeć koszulkę. Poprzedni raz Napoli wygrało Serie A w 1990 roku, gdy zawodnikiem tej drużyny był jeszcze Argentyńczyk Diego Armando Maradona.