Novak Djokovic chwali system elektroniczny, który zastąpi sędziów liniowych
Lider światowego tenisa Novak Djokovic we wtorek pochwalił dźwiękowy system elektroniczny, który od 2025 roku zastąpi sędziów liniowych. "To dobra decyzja” - ocenił po zwycięstwie 6:3, 6:4 nad Brytyjczykiem Cameronem Norrie w 1/8 finału turnieju ATP 1000 na kortach ziemnych w Rzymie.
"Nie jest to łatwe do zaakceptowania, ale to dobra decyzja. Technologia w coraz większym stopniu jest częścią sportu" - przyznał Serb.
Djokovic jednocześnie przyznał, że na kortach będzie mniej emocji, a niektórzy kibice wręcz uwielbiają niemal niekończące się dyskusje zawodników z sędziami liniowymi.
"Musimy zminimalizować ryzyko pomyłki. To właściwy kierunek. Nie sądzę, że technologia powinna przejmować wszystko, ale w tym przypadku jest potrzebna” – dodał Djokovic.
ZOBACZ TAKŻE: Innowacyjne metody Igi Świątek. W ten sposób chce być jeszcze lepsza!
Tenisista przy okazji na konferencji wypowiedział się o swoim następnym rywalu. W ćwierćfinale zagra z Holgerem Rune. "Trochę mnie przypomina. Jest jednym z najsilniejszych graczy młodszego pokolenia. Jest w pierwszej dziesiątce i zasługuje na pozycję, którą ma. On jest zawodnikiem kompletnym. Nasz mecz będzie bardzo fizyczny” – ocenił 20-letniego Duńczyka.
Dźwiękowy system elektroniczny (Electronic Line Calling) zacznie obowiązywać w profesjonalnym tenisie od roku 2025. Technologia była wdrażana przez całą pandemię, ponieważ sędziowie liniowi nie mogli być obecni, aby zmniejszyć liczbę osób pracujących na korcie.
„Tradycja jest podstawą tenisa, a sędziowie liniowi przez lata odgrywali ważną rolę w grze. Nasz sport zasługuje na najdokładniejszą formę sędziowania i cieszymy się, że możemy to zapewnić podczas całej naszej trasy od 2025 roku” - mówił pod koniec kwietnia Andrea Gaudenzi, dyrektor generalny ATP.
Przejdź na Polsatsport.pl