Lewis Hamilton szczerze o swojej przyszłości
Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu Mercedes przyznał, że chciałby mieć możliwość przeprowadzenie testu bolidu Formuły IndyCar, gdzie wyścigi są rozgrywane na torach drogowych lub bardziej popularnych owalnych.
- Dzisiaj nie marzę jeszcze o rozpoczęciu rywalizacji w innej serii wyścigowej. Ale generalnie jestem fanem motosportu, podziwiam inne dyscypliny, dlatego chciałbym także w nich spróbować swoich możliwości. Już dzięki pomocy Valentino Rossiego testowałem maszynę MotoGP, miałem także możliwość jeżdżenia samochodami rajdowymi. Oglądam czasem wyścigi IndyCar i chciałbym sprawdzić taki samochód - powiedział Hamilton.
ZOBACZ TAKŻE: Szef zespołu Formuły 1 wzywa kierowców do poprawy wyników
Kontrakt Brytyjczyka na starty w ekipie Mercedesa w F1 upływa po tegorocznym sezonie. Trwają negocjacje w sprawie jego przedłużenia, gdyż Hamilton już wiele razy zapewniał, że na emeryturę jeszcze się nie wybiera.
Ostatnio szef Mercedesa Toto Wolff przyznał, że rozmowy są zaawansowane, aktualnie trwają ustalenia dotyczące długości kontraktu i jego wysokości. - Pracujemy nad szczegółami umowy, oczywiście nie mogę nic ujawnić. Ale potwierdzam, że powoli zbliżamy się do finiszu i jego podpisania - potwierdził Wolff.
W serii IndyCar zawodnicy rywalizują na krętych, trudnych technicznie torach wyścigowych wytyczanych na ulicach miast lub na torach owalnych.
Najważniejszym w sezonie Indy jest zawsze wyścig Indianapolis 500. Tor Indianapolis Motor Speedway wybudowano w 1909 roku, a pierwsze zawody na dystansie 500 mil (800 km) rozegrano w 1911 roku. Impreza szybko zyskała międzynarodową sławę i stała się jednym z najważniejszych wydarzeń motosportowych na świecie. Na tym obiekcie kierowcy z reguły całe okrążenie przejeżdżają z gazem wciśniętym w podłogę.
Po pięciu tegorocznych rundach F1 liderem jest Holender Max Verstappen z Red Bulla z dorobkiem 119 pkt. Hamilton jest czwarty, mając 56 pkt.
Przejdź na Polsatsport.pl