Niemiec najszybszy na 12. etapie Giro d'Italia. Brytyjczyk utrzymał prowadzenie

Niemiec Nico Denz z ekipy Bora-hansgrohe wygrał 12. etap wyścigu kolarskiego Giro d'Italia, z metą w Rivoli. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał Brytyjczyk Geraint Thomas (Ineos Grenadiers).
Denz wyprzedził na finiszu dwóch ostatnich towarzyszy ucieczki Łotysza Tomsa Skujinsa (Trek-Segafredo) i Australijczyka Sebastiana Berwicka (Israel-Premier Tech).
Thomas i inni zawodnicy z czołówki dojechali do mety w kilkudziesięcioosobowej grupie, ze stratą ponad ośmiu minut. W klasyfikacji generalnej Brytyjczyk wciąż wyprzedza o dwie sekundy Słoweńca Primoza Roglica (Jumbo-Visma) oraz o 22 Portugalczyka Joao Almeidę (UAE Team Emirates).
ZOBACZ TAKŻE: Primoż Roglic wzoruje się na Rockym
Etap stał pod znakiem odpuszczonej przez peleton ucieczki 27 kolarzy zajmujących dalsze lokaty. W połowie 185-kilometrowej trasy oderwało się od tej grupy pięciu zawodników, a ostatecznie o zwycięstwo walczyło trzech. Na ostatniej prostej Denz nie dał szans Skujinsowi i Berwickowi.
29-letni Niemiec odniósł czwarte zwycięstwo w zawodowej karierze. Przed rokiem wygrał jeden z etapów Dookoła Szwajcarii, a wcześniej triumfował na Słowacji i w Tour de Vendee.
W piątek przed kolarzami pierwszy etap w Alpach. Ze względu na ulewne deszcze organizatorzy zdecydowali się skrócić o osiem kilometrów trasę z Borgofranco d'Ivrea do szwajcarskiej stacji narciarskiej Crans-Montana. Peleton ominie położoną na granicy Włoch i Szwajcarii Wielką Przełęcz Świętego Bernarda (2469 m n.p.m.), która miała być najwyższym punktem na trasie tegorocznego Giro, i przejedzie ten fragment tunelem.
Najwyższym wzniesieniem w tegorocznej edycji będzie więc Tre Cime di Lavaredo, na który kolarze podjadą na 19. etapie - 2304 m n.p.m.
Przejdź na Polsatsport.pl