Znakomity występ Polaków. Biało-Czerwoni coraz bliżej igrzysk
Henryk Jan Święcicki: To najtrudniejszy konkurs kwalifikacyjny do igrzysk w Paryżu
Marcin Konarski: To trudny tor, wymagający koncentracji i precyzji
Jan Kamiński: Wiem, jak smakują igrzyska i zrobię wszystko, by znów tam być
W podpoznańskim Ośrodku Jeździeckim Baborówko trwa Festiwal Jeździecki Baborówko, podczas którego Polacy walczą o wyjazd na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Przed ostatnim dniem zmagań Biało-Czerwoni są na jak najlepszej drodze do awansu!
Tegoroczna, piętnasta już edycja Festiwalu Jeździeckiego Baborówko, jest wyjątkowa, ponieważ podczas niej odbywa się konkurs CCIO4*-L, czyli kwalifikacja do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 dla państw z grupy C. Z tego względu trasa była bardzo wymagająca technicznie.
ZOBACZ TAKŻE: Szymon Tarant: Jeździectwo to sport, polegający na zaufaniu między człowiekiem a koniem
- To najtrudniejszy konkurs kwalifikacyjny, ale wszyscy czekamy na ten upragniony awans - powiedział Henryk Jan Święcicki, dyrektor zawodów.
Jak się okazało, Polacy poradzili sobie znakomicie. Po sobotnich zmaganiach prowadzi Jan Kamiński na koniu Jard, który po obydwu próbach uzyskał wynik 32,6 pkt. Na drugim miejscu w klasyfikacji indywidualnej znalazła się Wiktoria Knap oraz Quintus 134, która cross pokonała bezbłędnie!
- Wiem już, jak smakują igrzyska i zrobię wszystko, by znów tam być - zapewnił Jan Kamiński, członek polskiej drużyny WKKW.
Dużo większe problemy z podpoznańskim torem mieli przeciwnicy Biało-Czerwonych. Węgrzy nie poradzili sobie tak dobrze i przed ostatnim dniem zawodów Polacy są o krok od awansu na igrzyska.
"2 spośród reprezentantów Węgier nie ukończyło jednak crossu i gospodarzom wystarczy tylko spokojne ukończenie zawodów" - poinformował czeski portal jezdci.cz.
Przed nami ostatni dzień zawodów. W niedzielę (21 maja) odbędą się skoki przez przeszkody, które wyłonią zwycięską drużynę.
Przejdź na Polsatsport.pl