Rywalka Igi Świątek oskarżona o doping. "To pogwałcenie moich praw"
Rywalka Igi Świątek i była liderka rankigu WTA Simona Halep została oskarżona o stosowanie dopingu. Co więcej, nie tylko zarzucono jej użycie niedozwolonej substancji, ale również złamanie jeszcze jednego punktu przepisów kontrolnych. Oskarżona tenisistka nie pozostaje jednak dłużna i mówi o "pogwałceniu jej praw".
Mniej więcej pół roku temu w próbce antydopingowej Simony Halep wykryty został roxadustat, czyli lek stosowany w walce z anemią. Znacznie zwiększa on produkcję czerwonych kwinek, a więc, co za tym idzie, pomaga w dotlenieniu organizmu. Substancja znajduje się na liście zakazanych, więc rumuńska zawodniczka próbowała udowodnić, że nigdy nie zażyła jej świadomie.
ZOBACZ TAKŻE: Ogromne problemy rywalki Igi Świątek! To może oznaczać koniec kariery
Jakby tego było mało, w ostatnim czasie zarzucono jej złamanie kolejnego przepisu programu antydopingowego. Według informacji International Tennis Integrity Agency, w paszporcie biologicznym tenisistki pojawiły się nieprawidłowości.
Z kolei Halep zarzuca instytucji powolne działanie i świadome przedłużanie całej procedury. Zwyciężczyni French Open z 2018 roku i Wimbledonu 2019 zabrała głos za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Po raz kolejny jestem zszokowana i rozczarowana nastawieniem ITIA. Choć przedstawicielka instytucji Nicole Sapstead, twierdzi że jest gotowa zaangażować mnie do wyjaśnienia tej sytuacji, to jednocześnie prosi trybunał, aby opóźnić moje przesłuchanie... już po raz trzeci. ITIA mówi jedno, a robi drugie, mimo że nieustannie proszę o możliwość złożenia wyjaśnień. Kiedy to się skończy? Powtórzę jeszcze raz: mam prawo do obrony. Postępowanie w ten sposób jest pogwałceniem moich praw" - napisała Halep na Twitterze.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek odniosła się do afery dopingowej. "Nigdy bym się nie spodziewała"
Rumunka była liderką gry pojedynczej od 9 października 2017 do 28 stycznia 2018 oraz od 26 lutego 2018 do 27 stycznia 2019.
Przejdź na Polsatsport.pl