"Jestem zdruzgotana". Rywalka Igi Świątek krytykuje Międzynarodową Federację Tenisową
Oskarżona o stosowanie zakazanych środków Simona Halep za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że jej przesłuchanie antydopingowe, zaplanowane na ten weekend, zostało po raz trzeci przełożone przez Międzynarodową Federację Tenisową.
Była liderka światowego rankingu WTA kilka miesięcy temu została oskarżona o stosowanie dopingu. W jej krwi wykryto zakazany środek o nazwie roxadustat. Lek ma zadanie produkować większa liczbę czerwonych krwinek i wzmacniać tym samym wydajność sportowca. Zawodniczka została tymczasowo zawieszona a w ostatnich dniach zarzucono jej również złamanie przepisów kontrolnych dotyczących nieprawidłowości w paszporcie biologicznym.
ZOBACZ TAKŻE: Ogromne problemy rywalki Igi Świątek! To może oznaczać koniec kariery
Władze ITIA wyjaśniły, że ocenę wyników badań Halep badał niezależny panel ekspertów. Rumunka odpowiedziała na nowy zarzut za pośrednictwem mediów społecznościowych. Oskarżyła w nim organy antydopingowe o nękanie. Podejrzenia wobec zawodniczki podważył również jej trener Patrick Mouratoglou.
W środę Halep wydała kolejne oświadczenie. Rumunka poinformowała w nim, że przesłuchanie antydopingowe, zaplanowane na najbliższy weekend, zostało po raz trzeci przesunięte w terminie przez Międzynarodową Federację Tenisową. Dwukrotna mistrzyni turniejów wielkoszlemowych wcześniej skarżyła się, że ITF odwołał przesłuchania wyznaczone na luty i marzec.
"Dziś wieczorem, po raz kolejny, jestem zdruzgotana. ITF trzeci raz odroczyła moje przesłuchanie. Zgodnie z przepisami antydopingowymi poprosiłam o szybkie przesłuchanie. Mam do tego prawo. Tak jest napisane w przepisach" - dodała zawodniczka.
Jak pisze 31-latka, eksperci jednogłośnie stwierdzili, że zakazana substancja znalazła się w jej krwi przypadkowo z powodu zażycia zanieczyszczonego suplementu.
"To nie tylko zabija moją reputację, ale niszczy moją karierę profesjonalnej zawodniczki. Nie mówię tu nawet o konsekwencjach dla mojego zdrowia psychicznego" - dodała Halep.
Jak poinformowali dziennikarze zajmujący się sprawą Rumunki, władze ITIA działające w imieniu ITF nie skomentowały jeszcze oświadczenia zawodniczki.
