Szwedzi na system VAR muszą poczekać jeszcze kilka lat
Szwedzka Federacja Piłkarska (SvFF) po spotkaniu zarządu zdecydowała, że nie będzie naciskać na kluby w kwestii systemu wideorejestracji VAR, który według jej oceny jeszcze długo nie zostanie wprowadzony do rozgrywek ligowych.
- Na pewno nie będzie to przyszły rok, ani następny, więc najwcześniej może to być w 2026 roku, ale dużych szans na to nie ma - powiedział prezes SvFF Fredrik Reinfeldt szwedzkiej telewizji SVT.
ZOBACZ TAKŻE: Polscy mistrzowie najlepszych europejskich lig? Rarytas!
Reinfeldt, premier Szwecji w latach 2006-2014, został nowym prezesem SvFF w marcu i - jak oceniły media - od razu wprowadził politykę swojego byłego rządu.
- W Szwecji mamy demokrację w każdej dziedzinie, nawet w futbolu, i aby zdecydować o tak ważnej sprawie jak VAR muszą się wypowiedzieć wszystkie strony, czyli kluby, zarządy ligi męskiej i kobiecej oraz sędziowie. A później należy przeprowadzić dokładną analizę i debatę na ten temat. Decyzji jako federacja nie możemy narzucać odgórnie - podkreślił.
- Sprawa ma taki wymiar i ciężar, że musimy jeszcze poczekać - dodał.
Według badań opinii publicznej zleconych przez SVT 82 procent sędziów oraz 65 procent kibiców popiera system, lecz z 16 klubów szwedzkiej najwyższej ligi aż 10 jest mu zdecydowanie przeciwna.
Przejdź na Polsatsport.pl