Zrobił to! Robert Karaś dotarł do mety i ustanowił rekord świata
Robert Karaś w sobotę przed południem polskiego czasu ukończył 10-krotnego Ironmana. Podczas zawodów Brazil Utra Tri rozgrywanych w Brazylii Polak pobił rekord świata na dystansie 38 kilometrów pływania, 1800 kilometrów jazdy na rowerze i 422 kilometrów biegu.
Człowiek niezłomny. Tytan pracy. Sportowiec niezniszczalny. To tylko niektóre z wielu epitetów, jakimi można określać Roberta Karasia. Polak podczas zawodów w Brazylii walczył nie tylko z potwornym zmęczeniem, ale również z kontuzjami. Mimo problemów, ukończył zmagania i to w jakim stylu! Karaś ustanowił nowy rekord świata!
Zawody Brasil Ultra Tri rozpoczęły się 20 maja, inaugurując tegoroczną edycję Pucharu Świata IUTA. Do zmagań przystąpili najlepsi triathloniści z całego świata wśród których znalazł się Robert Karaś. Polak miał do pokonania dystans 10-krotnego Ironmana, czyli 38 kilometrów pływania w basenie, 1800 kilometrów na rowerze oraz 422 kilometry biegu.
Pokonanie takiego dystansu oznacza ogromne obciążenie organizmu. Kłopoty w trakcie wyścigu pojawiły się, gdy Karaś pokonał dystans na basenie oraz rowerze. Polak doznał wtedy poważnej kontuzji nogi, a jego dalszy udział w wyścigu stał pod znakiem zapytania. W trakcie biegania triathlonista poinformował, że jeśli nie będzie w stanie biec, to przejdzie najdłuższy dystans. Mimo bólu Karaś do końca walczył o jak najlepszy rezultat, który do tej pory należał do Belga Kennetha Vanthuyne'a i wynosił 182 godziny 43 minuty i 43 sekundy. Karaś pobił ten rezultat, osiągając wynik około 164 godzin. Oznacza to, że ukończył zmagania w czasie krótszym o prawie 20 godzin.
Co ciekawe, Polak próbował dokonać tej sztuki na rozgrywanych rok temu zawodach w Szwajcarii. Wtedy zdrowie nie pozwoliło sportowcowi dokończyć zmagań.
Przejdź na Polsatsport.pl