Zwrot akcji w sprawie ZAKSY? "Wyciągają słowa z kontekstu"

Siatkówka
Zwrot akcji w sprawie ZAKSY? "Wyciągają słowa z kontekstu"
fot. PAP
Czy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz kolejny wycofa się ze startu w Klubowych Mistrzostwach Świata?

Tuż po finale siatkarskiej Ligi Mistrzów w Turynie media obiegła informacja, że Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz kolejny wycofa się ze startu w Klubowych Mistrzostwach Świata. Jak się jednak okazało, decyzja nie została jeszcze podjęta. - Aby podjąć jakąkolwiek decyzję, musimy poznać ostateczny kształt tych rozgrywek oraz PlusLigi – przyznał prezes ZAKSY Piotr Szpaczek w wywiadzie dla "Wprost".

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz trzeci z rzędu wygrała siatkarską Ligę Mistrzów. Tym samym znalazła się w gronie najlepszych zespołów świata, z którymi powinna rywalizować o triumf w Klubowych Mistrzostwach Świata. Jednak prezes ZAKSY, Piotr Szpaczek, jeszcze w Turynie przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że klubowi mistrzowie Europy opuszczą te rozgrywki.

 

ZOBACZ TAKŻE: Ach, co to był za mecz! Niesamowite emocje w polskim finale Ligi Mistrzów siatkarzy


- Nie pojedziemy na KMŚ. Tym bardziej że odbywają się w Indiach, co znów wiązałoby się z długą podróżą w środku sezonu – powiedział prezes ZAKSY.


Ta sprawa po raz kolejny zaczęła nurtować środowisko siatkarskie w Polsce, ze względu na to, że byłyby to już trzecie z rzędu KMŚ, na których zabrakłoby drużyny z Kędzierzyna-Koźla. W ostatnich latach na przeszkodzie triumfatorów Champions League stał napięty kalendarz PlusLigi oraz zbyt daleka lokalizacja turnieju, który odbywał się w Brazylii. W piątek w rozmowie z "Wprost" do sprawy ponownie odniósł się Piotr Szpaczek.


- Niestety dziennikarze wyciągają niektóre słowa, albo zdania z kontekstu. Ostatnio rozmawiałem z "Przeglądem Sportowym" o Klubowych Mistrzostwach Świata. W moim mniemaniu była to luźna rozmowa tuż przed dekoracją w Turynie, a dziennikarka wyciągnęła z tego tylko to, co chciała - wyjaśnił. - Zabrzmiało to tak, że na 100 procent nie jedziemy, a tak naprawdę to nie wiadomo, czy w ogóle zostaniemy zaproszeni. Poza tym, aby podjąć jakąkolwiek decyzję, musimy też poznać ostateczny kształt tych rozgrywek oraz PlusLigi, więc tych znaków zapytania jeszcze jest wiele – dodał prezes Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.


Prezes przyznał, że zarówno jemu, jak i sztabowi szkoleniowemu oraz zawodnikom, którzy również podkreślają to w wielu wypowiedziach, bardzo zależy na wystąpieniu w KMŚ.


- Bardzo chcielibyśmy wystąpić w Klubowych Mistrzostwach światach i powalczyć o to trofeum. Jednak one nie mogą nam kolidować z PlusLigą i Ligą Mistrzów, które są priorytetem i naszym celem, który musimy realizować - poinformował Piotr Szpaczek.


Ostatni raz zespoły z PlusLigi wystąpiły w tych rozgrywkach w 2018 roku. Wtedy turniej został rozegrany w trzech polskich miastach - Rzeszowie, Płocku i Częstochowie.


- Podkreślam raz jeszcze to nie jest żadna deklaracja z naszej strony. Powtórzę, że najpierw musimy otrzymać zaproszenie, zobaczyć miejsce, w którym będą KMŚ rozgrywane, poznać daty spotkań oraz spiąć to logistycznie i sportowo. Jeśli to się uda, bądź nie, dopiero wtedy wydamy stosowne oświadczenie dotyczące naszego udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata – podsumował prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

OL, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie