Kosta Runjaic ocenił sezon w wykonaniu Legii Warszawa. "Przerośliśmy oczekiwania"
Kosta Runjaic ma za sobą pierwszy rok pracy w charakterze trenera Legii Warszawa. Czy Niemiec jest zadowolony z tego okresu w wykonaniu swoim i swoich podopiecznych? Między innymi o to szkoleniowiec został zapytany w niedzielnym magazynie Cafe Futbol.
Legia Warszawa zakończyła sezon jako wicemistrz Polski, a do tego zwyciężyła na początku maja w finale Fortuna Pucharu Polski. Czy to satysfakcjonuje szkoleniowca?
ZOBACZ TAKŻE: Legia przedłużyła kontrakt z kluczowym graczem! "Warszawa stała się moim domem"
- Jestem bardzo zadowolony z przebiegu sezonu, postępów i wyników. Powiedziałbym, że chyba nawet przerośliśmy oczekiwania, które były względem nas. Biorąc pod uwagę różne problemy, przez które przechodziliśmy, nie sądzę, żeby ktoś wymagał od nas mistrzostwa Polski - powiedział Kosta Runjaic.
Piłeczkę natychmiast odbił jednak prowadzący program Przemysław Iwańczyk. Dziennikarz zauważył, że w przypadku kibiców Legii oczekiwania zawsze są ogromne i sięgają tytułu mistrzowskiego - niezależnie od okoliczności. Niemiec znalazł kontrargumenty.
- Oczywiście, to jest uzasadnione. Jeśli ktoś pracuje dla Legii, musi walczyć o najważniejsze trofea. Futbol funkcjonuje jednak trochę inaczej. Liczy się to, co tu i teraz, a nie historia zwycięstw. Trzymajmy się faktów, trzeba mieć szacunek do innych drużyn, które poczyniły postępy. Mam na myśli Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin i Lecha Poznań - odparł 52-latek.
Do dyskusji włączył się również Cezary Kowalski. Ekspert zarzucił Legii, że po okazałej wygranej nad Rakowem zespół nie poszedł za ciosem i nie wywarł presji na ówczesnym liderze Ekstraklasy. Zamiast tego zremisował z Miedzią Legnica, a później przegrał także z Wartą Poznań. Runjaic odniósł się do tych słów.
- Marzenia to jedno, a rzeczywistość to coś zupełnie innego. Tabela pokazuje siłę drużyny, a my mieliśmy dziewięć punktów mniej od Rakowa. Częstochowianie byli w tym sezonie najlepsi w lidze, zasłużenie został mistrzem. My musimy dalej się starać - podsumował Runjaic.
Przejdź na Polsatsport.pl