Znakomity mecz Polki na Roland Garros! Rywalka zmieciona z kortu
To był występ bliski perfekcji. Skazywana przez wielu na porażkę Magdalena Fręch w spotkaniu pierwsze rundy Roland Garros pokonała w dwóch setach 6:1, 6:1 wyżej rozstawioną Chinkę Shuai Zhang.
24 minuty. Dokładnie tyle zajęło Magdalenie Fręch wygranie pierwszego seta z Shuai Zhang. Przypomnijmy, że przed pojedynkiem Polka nie była faworytką choćby ze względu na miejsca w rankingu. Chinka to aktualnie 30. tenisistka świata, Polka zajmuje 84. lokatę. Na korcie w Paryżu różnicy nie było widać nawet przez moment.
ZOBACZ TAKŻE: Co za mecz Huberta Hurkacza! Polak z awansem po pięciu setach
Polka doskonale rozpoczęła mecz, już w drugim gemie przełamując serwis Chinki. Rywalka próbowała odpowiedzieć, ale nie mogła znaleźć sposobu na doskonale serwująca Fręch. Nasza zawodniczka pilnowała podania i szukała luk w obronie Zhang. Trzydziesta rakieta świata popełniała coraz więcej błędów. Tylko w pierwszym secie pomyliła się aż 14 razy, przy zaledwie czterech błędach Polki.
Kolejna okazja do podwyższenia wyniku pojawiła się w szóstym gemie. Fręch wyczuła moment słabości Chinki i objęła prowadzenie 5:1. Chwilę później kwestia zwycięstwa w pierwszym secie została rozstrzygnięta na korzyść biało-czerwonej. Polka potrzebowała do tego zaledwie 24 minut.
Drugi set to deja vu z pierwszej odsłony. Fręch nie zamierzała zwalniać tempa, a Chinka wyglądała na zagubioną. Zanim zdążyła się zorientować, przegrywała już 0:4. Polka kontynuowała marsz po zwycięstwo, długo nie dając Zheng szansy na choćby break pointa. Rozbita Chinkę stać było jedynie na wygranie honorowego gema. Po 49 minutach jednostronny pojedynek dobiegł końca, a Polka zameldowała się w drugiej rundzie.
Magdalena Fręch - Shuai Zhang 6:1, 6:1
Przejdź na Polsatsport.pl